Janusz Palikot – w odpowiedzi na krytykę ze strony Roberta Biedronia ujawnioną dziś w „Faktach” – opublikował na Facebooku film z krótkim przesłaniem do kolegi z partii.

„Ten tekst, ta mowa, jest do Roberta Biedronia, prezydenta Słupska. Robert, kiedy premier Donald Tusk śmiał się z Ciebie, gdy po raz pierwszy wypowiadałeś się w polskim parlamencie, broniłem Ciebie. Kiedy prezydent Lech Wałęsa mówił, że dla Ciebie nie ma miejsca w Sejmie, broniłem Ciebie. Kiedy Twoi byli koledzy z SLD kpili z Ciebie, broniłem Ciebie. Kiedy Cię opluwano i pobito, interweniowałem w Twojej sprawie. Coś Ci powiem – zawiodłem się na Tobie. Ale startuję w wyborach prezydenckich i będę walczył o równość wszystkich ludzi, bez względu na to, kto mnie jeszcze zawiedzie”.

Robert Biedroń w wypowiedzi dla „Faktów” stwierdził, iż Janusz Palikot powinien „odpocząć” i zasugerował, że jest on dla Twojego Ruchu obciążeniem.

Późnym wieczorem na Twitterze Biedroń opublikował taki wpis:

Oczywiście pisząc o „Leszku”, Robert Biedroń miał na myśli szefa SLD, z którym polityk TR spotkał się w poniedziałek w Słupsku.