Kolejne wyjazdy w teren, niebawem spot, który – jak słyszymy – ma być „czymś, czego jeszcze nie było”, w lutym zaś konwencja, na której zostanie przedstawiony program (zamknięty w czterech głównych punktach) kandydata Twojego Ruchu na prezydenta – to, jak dowiedziała się 300POLITYKA, główne elementy planu na najbliższe tygodnie kampanii Janusza Palikota. Kandydat TR ma też pojawić się – i to już jutro –  na Śląsku.

Objazd po Polsce wschodniej lidera TR został przerwany w czwartek przez nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, ale i ten dzień Palikot postanowił wykorzystać na uderzenie w jednego ze swoich rywali w kampanii prezydenckiej. Pod siedzibą PiS na Nowogrodzkiej polityk zorganizował briefing, na którym odniósł się do czwartkowej wypowiedzi Andrzeja Dudy w Kontrwywiadzie RMF FM. Kandydat PiS stwierdził bowiem, iż należałoby rozważyć wysłanie polskich wojsk do ostrzeliwanego przez separatystów Doniecka. Palikot odpowiedział: – Niech Pan Duda sam pojedzie na Ukrainę i za własne pieniądze walczy. Polacy oczekują poprawy własnego losu, nie wydawania pieniędzy na wojnę (sama premier Kopacz nazwała wypowiedź Dudy „przerażającą”). Współpracownik szefa Twojego Ruchu mówi nam, iż Palikot będzie próbował zaangażować ludzi w akcję sfokusowaną w sieci, która polegać ma na robieniu sobie zdjęć z tabliczką: „Wojska na Ukrainie? Nie w moim imieniu”.

W tym tygodniu lider TR rozpoczął „tournée” po małych miejscowościach, gdzie – przeważnie na lokalnych targowiskach – rozmawia z mieszkańcami oraz lokalnymi działaczami, niekoniecznie związanymi z jego środowiskiem. W środę Palikot umieścił w sieci filmik, na którym widać, jak pod naporem tłumu musi tłumaczyć się ze swojej słynnej konferencji sprzed lat, na której wymachiwał plastikowym wibratorem (chodziło wówczas o – jak wyrażał się ówczesny poseł PO – zwrócenie uwagi na gwałty dokonywane przez policjantów na zatrzymywanych na komisariatach kobietach).

10941126_787896677924540_1636770440803262854_n

We wtorek i środę Janusz Palikot objechał kilkanaście małych miejscowości na Podlasiu, Lubelszczyźnie oraz na Mazowszu, w piątek natomiast ma ruszyć na Śląsk. Tam też – jak się dowiadujemy – planowane jest spotkanie z górnikami. W sobotę szef Twojego Ruchu pojawi się na Podkarpaciu. Dla każdego z regionów – jak tłumaczy nam osoba z otoczenia Palikota – polityk ten ma przedstawić kilka punktów, mówiących o tym, co można w danym miejscu zmienić. Gdy idzie o ścianę wschodnią, Palikot postuluje m.in. utworzenie Centralnego Funduszu Uprzemysłowienia Polski Wschodniej (koszt: 50 mld zł), przetwarzanie własnych płodów rolnych bez zezwolenia, a także budowę drogi S19 w ciągu trzech lat.

Nie wiadomo tylko, jak postulaty te mają się do prerogatyw prezydenckich.

W sztabie lidera TR pytamy o to, na którym z kontrkandydatów w największym stopniu skupiać się będzie w kampanii Palikot. – Będziemy pokazywać, że oprócz zgolenia wąsów można zrobić jeszcze coś innego – mówi bliski współpracownik lidera TR. To oczywiście aluzja do urzędującej głowy państwa. W Bronisława Komorowskiego Palikot uderzał zresztą w ostatnich tygodniach – w mniej lub bardziej bezpośredni sposób – już kilkukrotnie. Pierwszy raz w swoim spocie, który 300POLITYKA opublikowała jako pierwsza (w swoistym orędziu do prezydenta lider TR „podszczypywał” głowę państwa kwestiami obyczajowymi), drugi – gdy Palikot nawoływał Komorowskiego do przedstawienia swojego stanowiska dotyczącego tzw. pigułki „dzień po”- tematu ostatnio nośnego, który lewica na pewno zechce politycznie spieniężyć.

– Z kampanią ruszy niebawem Janusz Korwin-Mikke, z którym przed wyborami w 2011 r. Janusz Palikot ochoczo debatował. W kampanii prezydenckiej będzie podobnie? – dopytujemy polityka TR. – Jak powiedział Martin Schulz, Korwin to przypadek kliniczny. Tyle – kwituje nasz rozmówca. – A pani Magdalena Ogórek? To będzie wasz główny punkt odniesienia? – Musimy najpierw dowiedzieć się, kim jest pani Ogórek, a także co się za nią kryje. Nie wyobrażamy sobie, że jeśli pani Ogórek zostałaby lokatorem Pałacu Prezydenckiego, to przed jej małżonkiem chowano by sztućce i ekspres do kawy czy zamykano kuchnię – mówi nam osoba z otoczenia Palikota.

Ta złośliwa uwaga dotyczy rzecz jasna ostatnich rewelacji prasowych na temat partnera kandydatki SLD. Według „Newsweeka” miał on wyprowadzić z jednej z uczelni sprzęt kuchenny warty pół mln zł. Nie na tym jednak w pierwszej kolejności skupiać się ma uwaga sztabowców Palikota. Lider Twojego Ruchu w najbliższym czasie ponownie wezwie Magdalenę Ogórek do debaty programowej – wcześniej uczynił to w programie Moniki Olejnik.

Fot. FB Janusza Palikota