To będzie bardzo ważny tydzień dla ministra spraw zagranicznych. Jak dowiaduje się 300POLITYKA, we wtorek Grzegorz Schetyna udaje się do Waszyngtonu. To będzie pierwsza polska wizyta w stolicy USA na tak wysokim szczeblu od czasu kwietniowej podróży ministra obrony Tomasza Siemoniaka. Na agendzie Schetyny są sprawy Ukrainy i Bliskiego Wschodu. Dzięki tej wizycie szef polskiej dyplomacji wzmocni swoje i tak bardzo dobre relacje z sekretarzem stanu Johnem Kerrym, ale spotka się też z kluczowymi postaciami na Kapitolu i z innymi ważnymi graczami w administracji prezydenta Obamy. Szef MSZ ma wrócić do Polski w piątek.

Wbrew opiniom sceptyków, Schetyna konsekwentnie buduje swój pomysł na istnienie w polityce międzynarodowej. Najlepszą ilustracją tego będzie najbliższy tydzień.

Przygotowywana od wielu tygodni podróż Schetyny do USA zbiega się z rozpoczęciem bardzo ważnego okresu w amerykańskiej polityce. Od stycznia to Republikanie kontrolują Senat jak i Izbę Reprezentantów. Od wtorku – formalnego dnia rozpoczęcia kadencji „nowego” Kongresu to właśnie Republikanie będą na Kapitolu narzucać ton. Ich agenda w pierwszych tygodniach to przede wszystkim sprawy energetyczne (rurociąg Keystone XL), ale to Schetyna będzie pierwszym politykiem międzynarodowym tak wysokiego szczebla, który odwiedzi Kapitol kontrolowany przez GOP. Minister ma w planach szereg spotkań z przedstawicielami Kongresu, ma też uhonorować tych amerykańskich polityków, którzy w szczególny sposób przysłużyli się Polsce na arenie międzynarodowej.

Ale oczywiście kluczowe będą spotkania z przedstawicielami obecnej administracji. Schetyna – co podkreślają rozmówcy 300POLITYKA po obu stronach Atlantyku – szybko zbudował znakomitą, osobistą relację z Johnem Kerrym. Szefowie polskiej i amerykańskiej dyplomacji są fanami Boston Celitcs. W trakcie ich ostatniego spotkania (w Brukseli, na marginesie szczytu ministrów spraw zagr. NATO) szef polskiej dyplomacji otrzymał nawet piłkę z autografami zawodników.

Podobnie jak w Brukseli tematem rozmowy będą kwestie związane z Bliskim Wschodem (walka z Państwem Islamskim) oraz sprawy Ukrainy. O tym Schetyna ma też dyskutować z kluczową postacią w Białym Domu odpowiedzialną za sprawy międzynarodowe, czyli doradcą Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego, Susan Rice. Spotkanie z Kerry’m jest planowane na środę.

Trudno wyobrazić sobie lepszy moment na tego typu wizytę. Zarówno osłabionym po listopadowych wyborach Demokratom jak i przejmującym władzę w Kongresie Republikanom zależy na podkreślaniu znaczenia sojuszu polsko-amerykańskiego, oczywiście w kontekście kryzysu ukraińskiego i relacji USA z Rosją. Minister – który ma dobre relacje nie tylko z Kerrym, ale także z ważnymi postaciami europejskiej dyplomacji (jak np. Frank-Walter Steinmeier, Federica Mogherini) będzie mógł pokazać po raz kolejny swoją biegłość w poruszaniu się na najwyższym poziomie globalnej dyplomacji. I to będzie mocno kontrastować z sytuacją w kraju, gdzie głównym tematem będzie cały czas kryzys zdrowotny.

fot. MSZ