– Chciałem zobaczyć twarze tych, którzy po raz kolejny złamali konstytucję, złamali dobre obyczaje i fundamentalne zasady demokracji ze strachu przed utratą władzy, ze strachu przed ludźmi, przed odpowiedzialnością po przegranych wyborach. Najlepszą odpowiedzią na to, co dzisiaj się tutaj stało i co jest rzeczywiście jednym z najdramatyczniejszych momentów naszej polskiej demokracji po roku 1989, tą odpowiedzią będzie marsz 4 czerwca – powiedział Donald Tusk na briefingu prasowym w Sejmie.

– Było 100 powodów, żeby wyjść na ulice i protestować przeciwko temu, co się dzieje w Polsce. To jest 101 powód, równie poważny jak poprzednie. Jeszcze raz wszystkich zapraszam, chciałbym, żeby cała Polska zobaczyła, że nie ma zgody Polaków na likwidację polskiej demokracji, o którą całe pokolenia walczyły – kontynuował.

– Mamy strategię na tę komisję. Jeśli pytacie państwo o strach, widzieliście dzisiaj tchórzy, którzy głosują za komisją, która ma wyeliminować ich najgroźniejszego przeciwnika. Naszą odpowiedzią będzie odwaga, nasza i obywateli. Zobaczycie państwo, że ci, którzy dzisiaj zagłosowali za złamaniem konstytucji, będą tego bardzo, bardzo żałowali – dodał.