My przygotowaliśmy na wszelki wypadek taki zestaw działań o charakterze prawnym, które tak czy inaczej, jeśli będziemy po tych wyborach przy władzy, to drogą nie ustawową, ale poprzez decyzje o charakterze wykonawczym, mówię o decyzjach, które nie wymagają ustawy, a więc nie będą narażone na weto prezydenta Dudy, będzie można praktycznie bardzo zliberalizować procedury, nie czekając na zmiany ustawy i to jest minimum, to nie jest oferta – stwierdził Donald Tusk w Pszczynie.

Nawet jeśli by się okazało, że ze względu na weto czy brak porozumienia z innymi partiami, trudno będzie o ustawę, przynajmniej na początku, to i tak znajdziemy prawne sposoby, żeby unieważnić konsekwencje werdyktu Przyłębskiej i żeby praktyka wyglądała w przybliżeniu mniej więcej tak, jak sobie to wyobrażamy, czyli żeby decyzja o aborcji zależała od kobiety i lekarza. I to jest możliwe – mówił dalej lider PO.