Ja się boję jednego scenariusza, że będziemy mieli powtórkę scenariusza z Brazylii albo ze Stanów Zjednoczonych. Dlaczego? Dlatego, że tego typu oglądanie każdej karty, nagrywanie każdej karty będzie zajmowało czas i z tych małych okręgów, które chce PiS wprowadzić w tych tak zwanych przykościelnych wsiach, te wyniki spłyną bardzo szybko, bo to będą komisje, gdzie będzie głosowało 20, 15, 10, 30 osób. Już w poniedziałek rano będzie wynik pod tytułem, że PiS dostał 60%, ale po paru dniach spłyną wyniki z dużych miast, gdzie PiS nie ma poparcia i szala się odwróci i nagle PiS otrzyma 30%, a opozycja dostanie 45%. Co zrobi wtedy Kaczyński. Powie, że sfałszowała opozycja wybory, idziemy na ulice, proszę walczyć drodzy obywatele o swoje podstawowe prawa – powiedział Krzysztof Śmiszek w „Faktach po Faktach” TVN24.