Nie poprzemy tej ustawy, ponieważ jest to ustawa o bezkarności. My mówiliśmy wprost i nasi samorządowcy dawali wykładnie pokazujące, że nie powinni udostępniać listy spisu wyborców i nie robili tego, więc mogli się posłuchać ci, którzy to zrobili, kolegów samorządowców, opinii prawników i nie robić tego, nie udostępniać tego, nie ulegać władzy i wojewodom w taki sposób, jaki to miało miejsce – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia Zet”.

Oni rządzą, oni mają większość, przeforsują tę ustawę, senat odrzuci, wróci ona po 30 dniach z powrotem i pytanie do pana prezydenta, po czyjej stronie będzie stał? – dodał.