– Prawo ma chronić najsłabszych, a nie pozwalać ich łupić. Dlatego koniec z żerowaniem na ludzkiej biedzie, krzywdzie, koniec dyktatu małego druczku, koniec lichwiarskiego niewolnictwa. Ta ustawa, którą w tej chwili jutro będziemy głosować po pierwsze zakłada ochronę najsłabszych, tych którzy często jak powiedział pan minister na leczenie kogoś z najbliższych potrzebują kilkuset, kilkunastu tysięcy złotych, a wpadają w sidła lichwiarzy bezlitosnych. Koniec bezradności państwa, do tej pory mieliśmy sytuację w której przez zmiany w prawie w 2011 roku, wprowadzone przez Platformę Obywatelską i PSL, Polska stała się eldorado firm lichwiarskich. To właśnie wtedy Platforma usunęła z polskiego prawa antylichwiarskiego dwa bardzo ważne przepisy chroniące tych najsłabszych. Pierwszy przepis, który wskazywał maksymalny limit kosztów pozaodsetkowych, a drugi który przewidywał przestępstwo lichwy zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 2. Niestety usunięcie tych przepisów pod wpływem lobby lichwiarskiego spowodowało właśnie te gigantyczne nadużycia – powiedział Marcin Warchoł na konferencji prasowej w ministerstwie sprawiedliwości.
Ustawa zakłada precyzyjne określenie, gdzie zaczyna się lichwa, jasną definicję kosztów pozaodsetkowych, każdorazowe badania zdolności kredytowej oraz nadzór nad instytucjami pożyczkowymi
– Co zakłada ustawa? Precyzyjne określenie gdzie zaczyna się lichwa, właśnie przywracamy te ważne elementy chroniące dłużników przed popadnięciem w sidła lichwiarzy. Część przepisów już obowiązuje, dwa lata temu wprowadziliśmy przestępstwo lichwy, zakaz przewłaszczenia nieruchomości na zabezpieczenie i zakaz egzekucji przy niewielkim długu. Te przepisy już funkcjonują.
– Kolejne rozwiązania przewidziane w tej ustawie będą sprowadzać się do jasnej definicji kosztów pozaodsetkowych. Marże, prowizje, opłaty dodatkowe, ubezpieczenia – to wszystko co kryło się w tak zwanym małym druczku było zmorą dłużników, a zachętą dla lichwiarzy. Dość tego, w tej chwili limit kosztów pozaodsetkowych będzie stały, jasny i precyzyjny, i dużo niższy niż obecnie.
– Każdorazowe badanie zdolności kredytowej po to, żeby nie popadać w pętlę zadłużenia, żeby chronić przed rolowaniem pożyczek, przed prolongowaniem spłaty pożyczki, ponieważ najbardziej niebezpieczne są chwilówki. One uzależniają, one wpędzają w pętlę zadłużenia i one najczęściej są właśnie rolowane.
– Nadzór nad instytucjami pożyczkowymi. Wreszcie ktoś będzie patrzył na ręce lichwiarzy. Będzie to Komisja Nadzoru Finansowego z karami do 15 milionów złotych. Do tej pory nie było żadnego nadzoru nad tymi firmami.