– Było sprawą oczywistą, że ten ruch opozycyjny, ten ruch sprzeciwu wobec władz komunistycznych, który faktycznie będzie miał echo społeczne, może być śmiertelnie niebezpieczny. Niestety nie tyle w tamtym czasie dla władz komunistycznych, co śmiertelnie niebezpieczny dla jego uczestników. Nikt wtedy nie wiedział jakie mogą być skutki działalności opozycyjnej, jakie mogą być w gruncie rzeczy skutki sprzeciwu, zwłaszcza kiedy miało się 20-kilka lat i było się człowiekiem młodym, przed którym było całe życie, który potencjalnie mógł nie skończyć żadnych studiów, mógł mieć złamane życie zawodowe, mógł mieć złamane życie osobiste, mógł spędzić całe lata w więzieniu, powiem więcej – mógł zginąć – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia Orderów Orła Białego Mirosławowi Chojeckiemu, Antoniemu Macierewiczowi i Piotrowi Naimskiemu.

– Jestem dumny, że mogę panom te odznaczenia wręczyć w tę 46. rocznicę [powstania KOR] i mogę przeprosić, że wolna Polska po ponad 30 latach dopiero honoruje panów tym najwyższym obecnym u nas w tej chwili odznaczeniem – kontynuował.

– Dziękuję za wszystko, co wtedy panowie zrobiliście i co przecierpieliście, także i odbywając wielokrotnie kary więzienia, będąc aresztowanymi, prześladowanymi na różne sposoby. Dziękuję, że wytrzymaliście to wszystko, dziękuję także waszym najbliższym, że to wytrzymali, bo przecież to była ofiara, którą podejmowały całe rodziny. Nie byłoby tej dzisiejszej, wolnej Polski, w której możemy dzisiaj żyć i w której dzisiaj możemy się także i spierać, gdyby nie było tamtego bohaterstwa, gdyby nie było tamtej wielkiej odwagi i gdyby nie było tego ryzyka, które panowie wtedy na siebie wzięliście – mówił dalej prezydent.