Live

Woś: Jesteśmy blisko porozumienia ws. ustawy o Sądzie Najwyższym

Jesteśmy bardzo blisko porozumienia. Są bardzo intensywne rozmowy, są dobre sygnały. Zawsze jest tak, że taki ostateczny kształt i możliwość takiej deklaracji czy będziemy popierać ustawę czy nie, to jest to, w jakim ona kształcie wyjdzie z komisji, jakie będą poprawki będą zaakceptowane, jakie nie. Trwają bardzo intensywne rozmowy. Właściwie zostały ostatnie szczegóły i myślę, że w przyszłym tygodniu ustawa o SN ma szanse ma być głosowana – stwierdził Michał Woś w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Zandberg: Wszystkie prawicowe szarpaniny ze strony sądownictwa mają bardzo przykre konsekwencje ekonomiczne dla Polski

– Moim zdaniem te wszystkie prawicowe szarpaniny ze strony sądownictwa, one były groźne już wcześniej, a w tym momencie mają bardzo przykre konsekwencje ekonomiczne dla Polski. Chociażby dlatego, ze względu na myślenie w kwestii racji stanu. Obóz rządzący powinien się po prostu cofnąć. Wydaję mi się to oczywiste, jak i dla większości Polaków, którzy jasno mówią w badaniach społecznych, kiedy są o to pytani, że Polska potrzebuje europejskich pieniędzy. Rząd tym momencie ponosi pełną odpowiedzialność za to, że te pieniądze do Polski nie trafiły – stwierdził Adrian Zandberg w rozmowie z Piotrem Witwickim w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

Zandberg o porozumieniu ws. KPO: Uwierzę, jak zobaczę, bo dotychczas takich zapowiedzi były już dziesiątki i żadne z nich się nie zmaterializowały

– Uwierzę, jak zobaczę, bo dotychczas takich zapowiedzi były już dziesiątki i żadne z nich się póki co, nie zmaterializowały. Myślę, że na razie jest kłopot wewnątrz obozu rządzącego, bo ten obóz niespecjalnie potrafi się sam ze sobą dogadać w ta, wydawałoby się, oczywistej kwestii, która tak naprawdę powinna być przedmiotem sporu wewnątrz partii. Polska bardzo potrzebuje tych środków, także dlatego, że to są środki, które napłynęły do Polski w formie euro, w związku z czym stabilizowałyby naszą gospodarkę – stwierdził Adrian Zandberg w programie „Gość Wydarzeń” Polsat News.

Gronkiewicz-Waltz: Myślę, że papież ma trochę szpiegów rosyjskich koło siebie

 Ja myślę, że my powinniśmy być tacy bardziej ludzcy, tzn. Franciszek jest z Ameryki Południowej, jest Argentyńczykiem. Ja rozmawiałam kiedyś w Rzymie z argentyńskim kardynałem i on mi mówi, że Ameryka jest straszna, że Stany Zjednoczone gnębią tę Argentynę. [On ma amerykański kompleks] tak jak wszyscy. Tak jak dla nas jest Rosja, tak dla niego są Stany Zjednoczone. On w życiu tutaj w Europie nie mieszkał, jak nie mieszkał, to może też nie powinien się za bardzo wypowiadać, to też jest taka prawda, ale myślę, że tak wszyscy myślą jak on, że Stany to w Ameryce Południowej nikt nie kocha Stanów Zjednoczonych, poza tymi którzy, ale wygrywają ci, którzy nie lubią Stanów Zjednoczonych. Ja myślę, że ma trochę szpiegów koło siebie rosyjskich. Watykan jest manipulowany, u nas też byli różni współpracownicy z SB – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz w „Faktach po Faktach” TVN24

Gronkiewicz-Waltz: Ziobro chce wyjść z UE, a Kaczyński, mając go w koalicji, to akceptuje

 Mnie się wydaje, że Ziobro on chce wyjść z Unii, więc mnie to nie dziwi, że on prowokuje różne takie działania, które doprowadzą do tego, że Polska przestanie być w Unii, to jest jego cel, on się z tym nie kryje, mówi wprost, a Jarosław Kaczyński, mając go w koalicji to akceptuje – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz w „Faktach po Faktach” TVN24.

Gronkiewicz-Waltz: Dziwię się, że Glapiński się nie boi takiej złej opinii o sobie jednak u kolegów za granicą

Trudno mi zaakceptować, ja chodziłam na spotkania z każdym klubem, ale w Sejmie jak kandydowałam na prezesa NBP. To jest wyraźnie takie polityczne. Ja się dziwię, że on się nie boi takiej złej opinii o sobie jednak u kolegów za granicą, bo jednak jesteśmy członkiem Rady Ogólnej Europejskiego Banku Centralnego, tam się pokazuje – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz w „Faktach po Faktach” TVN24

Gronkiewicz-Waltz o Glapińskim: Totalna porażka

Oczywiście, że [Glapiński] zaklinał rzeczywistość. Ja muszę powiedzieć, że jestem bardzo rozczarowana, bo ja mu dałam kredyt zaufania, bo był członkiem Rady Polityki Pieniężnej, myślę, że na pewno będzie dobrze prowadził politykę no i okazuje się, że w zasadzie totalna porażka – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem „Faktach po Faktach” TVN24.

PMM: Dla rządu PiS inflacja i wszystkie inne konsekwencje galopującego kryzysu gospodarczego to nie są tylko wykresy i procenty. My temu wszystkiemu przyglądamy się z perspektywy zwykłych polskich rodzin

– Pozwolę sobie na mały apel do kolegów, prezesów banków. Obudźcie się, co to jest? Wiem jak wygląda rachunek zysków i strat banków, znam bilans banków od podszewki. Czasy, w których było można zrzucać odpowiedzialność na barki mniejszych od siebie, już dawno minęły. Ktoś powie, że to wszystko odbije się na stabilności systemu i pozostałych klientach banków. Proszę wybaczyć, ale to stara śpiewka. Lobbyści podnoszą ten zarzut za każdym razem, kiedy ktoś próbuję poprawić sytuację klientów w relacjach z bankami. Czas powiedzieć stop, dość wykrętów i mydlenia oczu. Polskie banki praktycznie co roku biją rekordy zysków, gdzieś musi być granica. Kryzys inflacyjny pokazał, że już dawno została przekroczona. Dla rządu PiS inflacja i wszystkie inne konsekwencje galopującego kryzysu gospodarczego to nie są tylko wykresy i procenty. My temu wszystkiemu przyglądamy się z perspektywy zwykłych polskich rodzin i ich sytuacji finansowych. Czas już najwyższy, aby ekonomia po błędach ostatnich lat, rzeczywiście przeszła na służbę rodzinie – powiedział premier Mateusz Morawiecki w internetowym podcaście.

PMM: Na tyle, ile to możliwe, ochronimy polskie rodziny przed konsekwencjami inflacji i wojny w Ukrainie

– Są dwa modele państwa. Jeden model to państwa spod znaku nocnego stróża, państwo, w gruncie rzeczy, bierne. Jest też drugi model, państwo czuwające, silne i solidarne, państwo aktywne. Skoro mówimy o rodzinie, to możemy dodać określenie z nieco innego słownika, państwa czułe. Właśnie nasza prorodzinna filozofia zbudowała całą naszą strategię na czas kryzysu. Przed kryzysem pandemicznym, polskie rodziny pracowników i firmy, chroniła tarcza antykryzysowa. Przed inflacją, która zaczęła dawać się we znaki polskim rodzinom jeszcze przed 24 lutego, chroniła je z kolei i chroni nadal do pewnego stopnia, tarcza antyinflacyjna. Przed gospodarczymi konsekwencjami wojny, polskie rodziny chroni tarcza antyputinowska. Nie czekaliśmy, nie czekamy na rozwój wypadków, tylko ten rozwój wypadków staramy się wyprzedzać. Teraz, kiedy wprowadzamy i organizujemy pomoc dla kredytobiorców, postępujemy wedle tej samej zasady. Na tyle, ile to możliwe, ochronimy polskie rodziny przed konsekwencjami inflacji i wojny w Ukrainie – powiedział premier Mateusz Morawiecki w internetowym podcaście.

Ziobro: Tuskowi nie byłoby tak łatwo siać propagandę kłamstwa, gdyby być może polski rząd wcześniej zawrócił się z wnioskiem o zatwierdzenie kamieni milowych, które zostały już wynegocjowane

Dla mnie dużo większym zaskoczeniem było to, że kilka dni temu rzeczniczka KE, bodajże to była pani, powiedziała to samo, że jest zdziwiona, że polski rząd nie wystąpił jeszcze z wnioskiem, bo wszystko jest uzgodnione. Czyli problemem nie jest ustawa o SN, z tego wynika, tylko kamienie milowe, które zostały uzgodnione i problemem technicznym związanym z faktem, że jeszcze tego zatwierdzenia nie ma, jest jedynie to, że do tej pory polski rząd nie wysłał jeszcze, premier nie wysłał jeszcze tego wniosku uzgodnionego do KE. Mam nadzieję, że ten wniosek zostanie już wysłany, bo widać w tym tkwił problem, z akceptacją przez KE, formalną, tego porozumienia, a nie w związku z procesem legislacyjnym, który toczy się w polskim Sejmie. Dlatego ta kampania, którą wykorzystuje Donald Tusk, związana oczywiście z kłamstwem, która leży u jej podstaw, że to jakoby Solidarna Polska odpowiadała za blokowanie tej decyzji KE, pieniędzy europejskich, to kłamstwo samo w sobie, bo wiemy czyja partia dziesiątki razy w PE, instytucjach europejskich zabiegała o to, aby te pieniądze były blokowane dla Polski. Zapewniam, że to nie była Solidarna Polska ani żadna z partii tworzących Zjednoczoną Prawicę. Tusk doskonale wie, jaka to była partia – stwierdził Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

Niemniej nie byłoby łatwo, być może tak łatwo, tę propagandę kłamstwa panu Donaldowi Tuskowi siać, gdyby być może polski rząd wcześniej zawrócił się z wnioskiem o zatwierdzenie kamieni milowych, które zostały już wynegocjowane, bo Donald Tusk tym samym nie mógłby do końca twierdzić, czy tak manipulować, aż w takiej skali jak manipuluje. Czyli sprawa jest w tym sensie przesądzona, uzgodniona, być może od wielu tygodni i czeka tylko na wniosek, który mam nadzieję możliwie szybko trafi do KE – mówił dalej minister sprawiedliwości.

Ziobro: To ważny moment i zwycięstwo, ponieważ opozycja nie zbojkotowała wyborów do KRS, tylko w ich uczestniczyła. Czyli pogodziła się i zaakceptowała, że to już trwały mechanizm

Polacy nie gęsi i swój język znają i Polacy nie gęsi, zasługują na takie same traktowanie i szacunek jak Niemcy i Hiszpanie i skoro im wolno, to nam też wolno. W tym sensie jest to też ważny moment i zwycięstwo, ponieważ opozycja nie zbojkotowała tych wyborów [do KRS], tylko w ich uczestniczyła. Czyli pogodziła się i zaakceptowała, że to już trwały mechanizm wprowadzony do polskiego systemu wyłaniania sędziów, ponieważ ta KRS, która będzie pracować przez kolejne 4 lata, wyłoni tysiące nowych sędziów, którzy będą pracować i są to już zmiany nieodwracalne, stałe, na zawsze – stwierdził Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

Ziobro: Dane, które przekażemy, nie będą powodem do radości Tuska, bo wskazują, że sądy przyśpieszyły

 Co prawda celem dzisiejszego spotkania, informacji której państwu przedstawimy, nie jest to, aby spowodować, by Donald Tusk sobie włosy rwał, ale znając jego intencje te dane, które państwu przekażemy, nie będą powodem do radości Donalda Tuska, bo mamy dane, które wskazują, że sądy przyśpieszyły. Przez ostatnie lata niestety polskie sądownictwo nie dawało podstaw do tego, aby znajdować promyk optymizmu i nadziei, natomiast ciężką pracą, zmiany w obszarze zwłaszcza przy wykorzystaniu nowoczesnej technologii, informatyzacji, wprowadzenie rozpraw online, wprowadzenie daleko idącej informatyzacji jeżeli chodzi o przesyłanie dokumentów w ramach postępowań sądowych, tak zwane e-doręczenia, wprowadzanie nowoczesnych systemów jeżeli chodzi o EKRS, czyli główny system obsługi przedsiębiorców w Polsce, że zlikwidowaliśmy dotychczasową zasadę, że przedsiębiorca musiał wielokrotnie składać papiery i odbierać w jakimś urzędzie, a wprowadziliśmy zasadę, że wszystko załatwia ze swojego komputera, w trakcie picia kawy – powiedział Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej.

– To wszystko razem wziąwszy, ten wielki wysiłek informatyzacji i wprowadzenia nowoczesnych technologii do polskiego sądownictwa oraz zmiany w procedurze, które też uprościły, ułatwiły w postępowaniu cywilnym przyczyniły się do tego co dzisiaj państwu chcemy powiedzieć, tę dobrą informację, którą chcemy państwu przedstawić, która nie wywołuje, jestem przekonany, entuzjazmu w gabinetach Platformy Obywatelskiej, znając ich właśnie ich intencje, jak i ich lidera Donalda Tuska. Otóż średni czas trwania postępowań w I kwartale tego roku skrócił się i to, aż blisko o 2 miesiące – mówił dalej.