
Banaś: Nie było żadnej afery Banasia. Była prowokacja, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Szeremietiewa, który po 10 latach został uniewinniony, a w trakcie miał dwa zawały. Może chodziło o to, żebym i ja miał takie zawały i zszedł z tego świata
„Nie było żadnej afery Banasia. Powtórzę to po raz kolejny. Była prowokacja, która dążyła do zdyskwalifikowania mojej osoby, podobnie jak miało to miejsce w przypadku ministra obrony narodowej Romualda Szeremietiewa, który dopiero po 10 latach został uniewinniony przez sąd, a w międzyczasie miał dwa zawały serca. Być może chodziło tutaj też niektórym o to, abym i ja takie zawały miał, a może zszedł z tego świata, bo na moim stanowisku może byłaby osoba lepsza, która by była dyspozycyjna. Ja taką osobą nigdy nie byłem i nie będę. W swoim życiorysie dałem dowód, że najważniejszą sprawą dla mnie poza Bogiem jest Polska. Jej najlepiej służyłem” – mówił w Polsat News prezes NIK Marian Banaś.
Więcej z: Live
Kosiniak-Kamysz: Jeżeli będzie przyjęta ustawa ws. FO przez RM, kolejnym krokiem jest zapraszanie opozycji do rozmów o ratyfikacji
PAD o locie z Zielonej Góry: Fakt tej sytuacji bez wątpienia powinien zostać zbadany przez odpowiednie służby. To kwestia tego, czy załoga LOT-u przestrzegała obowiązujących procedur, czy kontrola lotu zachowała się w sposób odpowiedni
Kosiniak-Kamysz: Rozmawialiśmy z Gowinem tydzień temu o Funduszu Odbudowy bardzo długo
