
Maliszewski: Czeka nas jeszcze miesiąc-dwa dużych wyrzeczeń
„Czasami pojawia się problem komunikacyjny, że chociaż plan istnieje od dawna, te progi i strefy od dawna zostały zaplanowane, to jednak decyzje są podejmowane opierając się na wynikach ze środy i czwartku” – mówił w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w Polsat News szef Centrum Analiz Strategicznych Norbert Maliszewski.
„Czeka nas jeszcze miesiąc-dwa dużych wyrzeczeń, a później – jak to było na wiosnę i latem. Wtedy także branża turystyczna miała duże problemy, ale udało się w dużej mierze te straty w okresie letnim odrobić. Tak może być teraz. Zgodnie z prognozami UW mniej więcej w połowie, pod koniec stycznia mielibyśmy tę strefę żółtą” – dodawał.
Więcej z: Live
Dworczyk: Wczoraj była sytuacja, że część przychodni próbowała jeszcze przekonywać nas do tego, żeby nie stosować kalendarza centralnego, tylko żeby zapisy były prowadzone jakby indywidualnie, w ramach przychodni. Nie mogliśmy się na to zgodzić
Dworczyk: Myślę sobie o komentatorach czy niektórych politykach, którzy jeszcze niedawno pokrzykiwali, że trzeba natychmiast, jak najwięcej, wszystkimi szczepionkami szczepić. Gdybyśmy to robili, dzisiaj bylibyśmy w trudniejszej sytuacji
Dworczyk: 25 stycznia ruszy w Polsce program szczepień populacyjnych, masowych, natomiast na pewno będziemy musieli zmodyfikować nasze plany, nasz kalendarz szczepień
