Kiedy PiS przejmował Trybunał Konstytucyjny, kiedy wsadzał tam sędziów-dublerów i partyjnych nominatów, mówiliśmy czym może skończyć się dla demokracji przejęcie tej bardzo ważnej instytucji. Niestety Trybunał Konstytucyjny, który można nazwać pseudotrybunałem, w składzie, który jest nieznany polskiej konstytucji, z trzema dublerami, wypełnił dziś polityczne zlecenie Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński wycofał się przed naporem polskich kobiet i przed „Czarnym Protestem”. Stchórzył wówczas, ale użył pseudotrybunału do tego, by wprowadzić nieludzkie przepisy. Naruszył prawo, które obowiązywało od lat 90. Ale przede wszystkim w czasach Covid-u udowodnił, że nie ma żadnych hamulców i żadnych zasad. Próbuje zgotować polskim kobietom piekło, ale chcę z tego miejsca wyraźnie podkreślić. Pseudotrybunał z pseudosędziami nie ma prawa wydawać takich orzeczeń. To orzeczenie jest po prostu nieistniejące – mówił Borys Budka podczas konferencji prasowej.