Słusznie pan definiuje sytuację u naszego sąsiada. Nigdy jeszcze w historii Białorusi, ostatnich kilkudziesięciu latach, nie było, po pierwsze, tak dużych emocji społecznych, tak dużych demonstracji zwykłych ludzi, bo przypomnijmy, że to nie jest zorganizowana opozycja, gdzie jest jeden lider, to są naprawdę oddolne, spontaniczne, wielkie demonstracje i to jakby jedna kwestia. Drugą, niespotykaną do tej pory sprawą jest to, że ewidentnie coś się zmienia. Tej nocy wypuszczenie tak wielu wcześniej zatrzymanych, jakieś paraprzeprosiny, które po raz pierwszy padły do tych, którzy przy okazji niejako zostali pobici, tego rodzaju sytuacji do tej pory nie było. Sytuacja jest naprawdę bardzo dynamiczna i myślę, że dzisiaj nie ma nikogo, kto mógłby powiedzieć w jakim kierunku to przesilenie nastąpi, ale jedno jest pewne. Nigdy do tej pory sytuacja na Białorusi nie była tak blisko zmiany, jak jest w tych dniach – stwierdził Michał Dworczyk w rozmowie z Piotrem Witwickim w „Graffiti” Polsat News.