Dla mnie jest absolutnie oczywiste, że przyszły prezydent może mieć tylko jednego szefa, a mianowicie obywateli. Wiemy, do czego doprowadziła partyjna prezydentura Andrzeja Dudy, która niestety jest absolutnie podporządkowana tylko jednej partii politycznej. Dla mnie oczywiście jest jasne, że prezydent w momencie zaprzysiężenia nie może należeć do żadnej partii. To jest tradycja, która w Polsce od dawna obowiązuje. Chcę wprowadzić jeszcze jedną zasadę – bezpartyjności Kancelarii Prezydenta. Na pewno w KPRP będą pracowali ludzie związani z bardzo wieloma środowiskami. Na pewno również specjaliści, społecznicy, natomiast każdy, kto w momencie zaprzysiężenia będzie członkiem partii politycznej, a będzie powołany do kancelarii, będzie musiał złożyć swoją legitymację partyjną” – mówił na konferencji prasowej kandydat KO na prezydenta prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.