300polityka jako pierwsza widziała najnowszy spot Rafała Trzaskowskiego, w którym sztab zarysowuje wizję Polski kandydata. Sztabowcy skorzystali z fragmentów przemówienia prezydenta Warszawy z Wrocławia.

Z Trzaskowskim symultanicznie poszczególne zdania wypowiadają jego wyborcy. Obraz jest podzielony na dwie części. Większą zajmuje sam Trzaskowski, mniejszą poszczególni sympatycy. Sztab stara się pokazać szerokie spektrum wyborców: od dzieci, młodych, przez osoby z niepełnosprawnościami, mniejszości etniczne i narodowościowe (Ślązacy i Kaszubi), posługujący się językiem migowym, grupy zawodowe (nauczycieli) aż po seniorów.

Hasłem przewodnim spotu jest deklaracja „wierzę w Polskę”, którą następnie Trzaskowski wraz z wyborcami rozwija. Wspólnie mówią o Polsce, która „jest jedna dla wszystkich, równych szans, wolna od kłamstwa, gdzie nie ma lepszych i gorszych, równych i równiejszych, gdzie silniejsi pomagają słabszym, w Polskę w Unii Europejskiej”.

„Najwyższy czas zmienić Polskę” – mówią wyborcy, a Trzaskowski dodaje, że „zrobimy to razem”. W drugiej części sympatycy przedstawiają się (z imienia lub imienia i nazwiska) i mówią o powodach, dla których będą głosować na Trzaskowskiego.

To pierwszy spot, który pojawia się przed II turą wyborów prezydenckich. Współpracownicy Trzaskowskiego deklarują, że przed wyborczą dogrywką kandydat wchodzi w nowy etap kampanii, którego spot jest jednym z elementów. Sztabowcy podkreślają, że w nagraniu nie występują aktorzy, a prawdziwi sympatycy.

Prezydent Warszawy na 11 dni przed powtórnym głosowaniem ma przejść do kontrofensywny. Przygotowuje nowe akcje, a sztab planuje też wykorzystać brak deklaracji Andrzeja Dudy co do udział w debacie organizowanej przez TVN, Onet i WP.