Kto jak kto, ale akurat ja i prezydent Płocka świetnie pamiętamy te wszystkie manipulacje sprzed ostatnich lat. I właśnie słuchajcie, drodzy państwo, o tym właśnie są te wybory, żeby przez cały czas nie były nam zadawane tego typu pytania. Czyli pytania, które nie mają nic kompletnie wspólnego z rzeczywistością. Bo świetnie pan wie, jak wygląda zrzut burzowy i na czym on polega. Jak pan nie wie, to radziłbym zadawać pytania ekspertom i tego też wszyscy mają serdecznie dosyć, a mianowicie manipulacji, wymyślania tematów. Pan myśli naprawdę, że się ktoś na to nabierze, że się pan nabierze na to, że jak jest burza i leci woda do Wisły, to że to powoduje jakiś poważny problem? Mimo że takich sytuacji mamy setki, o ile nie tysiące? I to naprawdę ten problem, o którym my dzisiaj powinniśmy debatować? Tak proszą pana o zadawanie takich pytań, rządzący chcą zadawać takie pytania? Dzisiaj na tym chcą się koncentrować? To tak naprawdę pytanie do prezydenta Dudy, który firmuje te telewizję. To pytanie do prezydenta, który miał jasny wybór. Albo dać 2 mld zł na onkologię, albo 2 mld żeby były zadawane pytania o dżem, o burzę, zamiast żebyśmy się zajęli prawdziwymi problemami – stwierdził Rafał Trzaskowski na briefingu prasowym w Płocku, pytany o „płynące ścieki z Warszawy nieoczyszczone”.

Ale ponieważ sprawa jest poważna, więc chcę powiedzieć jeszcze jedno zdanie. A mianowicie przed nami jeden z największych kryzysów gospodarczych w historii. Będziemy mieli naprawdę bardzo poważne problemy. Jeżeli będzie monopol władzy, który będzie się przekładał na monopol TVP, która dociera do tak wielu ludzi, przez cały czas prezentując tematy zastępcze, przez cały czas manipulując rzeczywistością, to po prostu jeżeli nie będzie niezależnego prezydenta, to nigdy się państwo nie dowiecie o rzeczach ważnych z TVP. Nigdy się nie dowiecie o prawdziwych aferach, o tym co rząd chce zrobić i co prezydent z PiS chce zrobić, żeby radzić sobie z kryzysem gospodarczym. Nigdy się o tym nie dowiecie. Bo przez cały czas będą tematy zastępcze, jedyne co będzie w telewizji zwanej publiczną, to będzie atak na samorządowców, którzy radzą sobie od rana do wieczora, mimo że zabierane są im pieniądze, są cały czas atakowani. I na to prezydent nie może pozwolić. I tutaj kieruję swoje słowa do prezydenta Dudy: naprawdę się pan godzi, żeby o tym była rozmowa w kampanii wyborczej? Naprawdę się pan godzi z tym, żeby wszyscy samorządowcy, którzy dzisiaj i są na pierwszej linii walki z epidemią, na pierwszej linii walki z kryzysem gospodarczym, żeby oni byli przez cały czas atakowani tematami zastępczymi? To ta debata, którą pan nam proponuje? Tego też mamy dość – mówił dalej.