Poziom chamstwa, z jakim spotykamy się ze strony opozycji w Sejmie jest już taki, że naprawdę trudno jest zachować cierpliwość. Mam wrażenie, że ten proces narasta, że to ordynarne zachowanie, przeszkadzanie, awantury, żadnych argumentów, tylko awantura. To narasta i coraz więcej. Normalne, to jest codzienne zjawisko, że posłowie wychodząc, jeszcze rozmawiają. Ten wybuch posła Budki był zupełnie nieuzasadniony, a wrzask, jaki znosiliśmy, trwał właściwie cały czas. Przeszkadzano rano premierowi, przeszkadzano potem w drugim jego wystąpieniu” – mówił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, którą przytacza TVN24, wicemarszałek Ryszard Terlecki z PiS.