To był czas, kiedy Polska potrzebowałą jedności. Potrzebowaliśmy zjednoczenia, dlatego zapraszałem opozycję na spotkania. Dlatego prezydent organizował spotkania w ramach RBN. Wyciągnęliśmy rękę do opozycji, chcieliśmy rozmawiać. To był czas, kiedy bardzo wiele osób było w ogromnej niepewności i jeśli dzisiaj mogę spokojnie poaptrzeć w lustro, to przede wszystkim, że kiedy jeżdżę po kraju i spotykam się z ludźmi, pielęgniarkami, leakrzami, ale nauczycielami, rolnikami, ludźmi wszystkich zawodów, to wiecie państwo, oni też wiedzą i czują, że tamte decyzje, podejmowane w dramatycznych okolicznościach, były właściwe. Być może pamiętają jeszcze minister zdrowia sprzed 11 lat, która mówiła wówczas: śpijcie spokojnie, nie przejmujcie się za bardzo, pracujcie sobie dalej, albo premiera ówczesnego, który mówił o tym, że świat histeryzuje i to w czasie, kiedy w Polsce było już 133 tysiące zakażeń na świńską grypę. My stojąc w obliczu takiej niewiadomej i takich tragedii, jakie miały miejsce we Włoszech, Hiszpanii, Francji, Belgii, Szwecji, w najbogatszych krajach świata, nie chcieliśmy do tego dopuścić. To właśnie dlatego w Polsce dzisiaj jest 90% respiratorów wolnych i tak było w tych nawet dramatycznych tygodniach, że zawsze ogromna większość respiratorów była wolnych. Że liczba łóżek w szpitalach jednoimiennych i na oddziałach zakaźnych była wykorzystana w 20-30% maksimum. Bo czekaliśmy na każdego człowieka, bo nie chcieliśmy dopuścić do tego, żeby ktokolwiek ucierpiał poprzez niemożnosć udzielenia mu pomocy. Tak, jak to było w Szwecji, we Francji. Bo wiecie państwo, nie przychodziło nam do głowy, że można dokonywać selekcji ludzi. Ten jeszcze może być leczony, ten nie, bo brakuje sprzętu w najbogatszym kraju świata, najbogatszych krajach świata. Bo dla nas godność człowieka to najwyższa wartość i życie człowieka, to najwyższa wartość – stwierdził premier Matuesz Morawiecki na konferencji prasowej.

I wtedy byli też niestety tacy ludzie, którzy nie chcieli współpracować. To część prominentnych działaczy opozycji, która wraz z wysługującymi się im mediami starała się hustać tą łodzią, jak się mówi niekiedy. Czyli zamiast dbać o spokój i pomagać, to starali się wrzucać piach w tryby. I my powiedzieliśmy temu stanowcze „nie”. Jesteśmy jednością, jesteśmy solidarni. Potrzebujemy sprzętu, dobrej organizacji. Czy ktoś wierzy w to, że w czasach opozycji ta organizacja byłaby lepsza, że gdyby dzisiejsza opozycja była u władzy, to by lepiej zorganizowała cały ten proces? Od granic, zamknięć, kwarantanny, sprzętu, sprzętu medycznego, służby zdrowia, środków, budżetu. Przede wszystkim byłaby gigantyczna dziura budżetowa, bo taka była w ich czasach, w czasach PO, Koalicji Obywatelskiej, partii pana Trzaskowskiego, pana Budki. Taka była wtedy sytuacja budżetu, że nie byłoby stać państwa polskiego nawet na taką obronę. Warto się nad tym zastanowić, bo dzisiaj widzimy to wyraźnie, że dzięki dyscyplinie, spójności narodu polskiego, naród przechodzi tę walkę zwycięsko. I za tę zwycieską walkę, tę trudnę drogą wszyscy chcielibyśmy podziękować ludziom, za dyscyplinę, za odpowiedzialność, solidarność. To wielka sprawa, bo to największy kryzys, który spadł na świat i spadł na Polskę od kilkudziesięciu lat, jeśli nie dłużej, jeśli nie jeszcze wcześniej – mówił dalej PMM.