Tak, jak zapowiadaliśmy, tak jak wczoraj zapowiadał poseł Tomczyk, składamy dzisiaj wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa, doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez premiera Morawieckiego w związku z niepublikowaniem uchwały PKW dot. możliwości rozpisania nowych wyborów. My wiemy, że dzisiaj, pewnie pod wpływem presji, obawy o własne bezpieczeństwo, premier Morawiecki wreszcie nacisnął ten przysłowiowy enter i ta uchwała została wydrukowana, ale to nie zmienia faktu, że prawo polskie zostało złamane. Nie zmienia to faktu, że od blisko 3 tygodni okazało się, że w Polsce nieważna jest PKW, Sejm, Senat. Ważny jest tylko Mateusz Morawiecki i jego widzimisię. Dziś państwo polskie zostało zredukowane symbolicznie do komputera, na którym odpala się proces drukowania. Nie pierwszy raz PiS łamie w ten sposób polską Konstytucję i polskie prawo. Można powiedzieć, że takim stylem działania, DNA PiS-u jest niedrukowanie ważnych aktów prawnych. Można powiedzieć, że w PiS nie ma szans na karierę, na to aby być premierem bądź ważnym urzędnikiem, jeżeli w ten sposób nie złamie się prawa. Przypomnijmy, że tak samo zachowywała się premier Szydło z wyrokami TK, minister Kempa. Dziś do tego grona dołącza premier Morawiecki. Składamy to doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa ponieważ nie godzimy się na takie praktyki, w których rząd uważa, że może robić wszystko, w którym buta, bezkarność i arogancja wysokich urzędników państwowych ma być ważniejsza od polskiego prawa. Nie godzimy się na to, aby premier Morawiecki zgodnie z instrukcjami od prezesa Kaczyńskiego sabotował, bo to sabotaż, działanie państwa polskiego. Liczymy, że prokuratura zajmie się tym wnioskiem bardzo, bardzo szybko, bo tego typu praktyki napiętnowane i ukarane. Od najwyższych urzędników państwowych oczekujemy przestrzegania prawa. Jeżeli łamią polskie prawo i robią to świadomie, bo to było zrobione świadomie, nie było żadnych obiektywnych przesłanek, aby uchwały PKW nie drukować. To było świadome widzimisię Morawieckiego, które miało po raz kolejny ustawiać te wybory, które miało pomagać kuglować przy tym procesie wyborczym – stwierdził Marcin Kierwiński na briefingu prasowym.