– Kandydatura Łukasza Szumowskiego na ministra była badana przez wszystkie służby i te służby nie zgłosiły zastrzeżeń, dlatego premier zdecydował się go powołać – mówił Jarosław Gowin w Kropce nad I.

– Według mojej najlepszej wiedzy chodzi tylko i wyłącznie o brata pana ministra, nie o ministra, z wyników kontroli znaliśmy tylko nazwy firm. Minister zgłaszał mi, że spółki, w których brat ma udziały aplikują o środki i to z powodzeniem, bo za rządów PO otrzymały 7 grantów na łączną kwotę 100 milionów zł – mówił Gowin.