Chyba ten scenariusz pokazuje, że nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że to afera, która ma charakter absolutnie polityczny i wielką rolę ma w tym również mecenas Roman Giertych i zaprzyjaźnione towarzystwo dziennikarskie z „Gazety Wyborczej”. Dość nietuzinkowa sytuacja, w której w rozmowie klient-adwokat uczestniczy dziennikarz. No takie praktyki i takie sytuacje pojawiają się z doniesień mediów dzisiaj, które dla państwa relacjonujemy – stwierdził Waldemar Buda na briefingu prasowym w Sejmie.

Dzisiaj w tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego, jak zadać 5 podstawowych pytań Romanowi Giertychowi, który rzeczywiście miał istotną rolę w tej całej sprawie – mówił dalej polityk PiS.

Czy Łukasz G. zgodził się na publikację przekazanych w ramach usługi adwokackiej nagrań i treści SMS?

Czy nie uważa pan, że złamał pan tajemnicą adwokacką?

Czy brał pan udział w przygotowaniu materiałów prasowych dla „Gazety Wyborczej”?

Czy artykuł „Zamaskowani” to pierwszy materiał prasowy, który powstał w pana kancelarii? Jeżeli była taka praktyka, to prosiłbym o informację również o innych tego typu przypadkach

Czy przygotował pan akcję hejtu przeciwko Łukaszowi Szumowskiemu i czy brał pan za to pieniądze?

W naszej ocenie jest to afera stworzona przez to środowisko i przy udziale tych aktorów, o których tutaj wspomnieliśmy. Dlatego stawiamy otwarte pytania. Mam nadzieję, że doczekamy się odpowiedzi, ponieważ ta publikacja i te fakty, które są już publicznie znane, wskazują na to, że praktyka uzgadniania z adwokatem i z klientem, przy udziale dziennikarza, jak ma wyglądać publikacja czy też obrona w indywidualnej sprawie, jest absolutnie skandaliczna i opinia publiczna powinna się dowiedzieć o tego typu sytuacjach. Jeżeli były inne podobne, też chcielibyśmy to usłyszeć – zaznaczył Buda.