Ta sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca. To jest żenujące. Śpiewać każdy może. Słuchać też każdy może i puszczać piosenki każdy może. W związku z powyższym ja w ogóle tej sytuacji nie pojmuję. Mamy wolność w Polsce wyrażania swoich poglądów, także w piosence. Sytuacja w ogóle niezrozumiała dla mnie, to co się stało. Mam nadzieję, że zostaną z tego wyciągnięte odpowiednie konsekwencje, bo pytanie, czy to jest jakaś zła wola, czy kompletny brak profesjonalizmu. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Myślę, że wielu wykonawców zazdrości panu Kazikowi Staszewskiemu, bo popularność, jaką zyskała dzięki temu jego piosenka, w związku z tym także i pieniądze, które zarobi, z pewnością wzbudzają zazdrość niejednego muzyka” – mówił w trakcie Q&A na Facebooku prezydent Andrzej Duda.