Cieszę się, że zorganizowaliśmy to spotkanie i że na zaproszenie PFR bierzemy w nim udział. Myślę o panu premierze, o mnie, o ludziach, którzy dzisiaj w Polsce ponoszą odpowiedzialność za jakość realizacji władzy wykonawczej, odpowiedzialność złożoną na nasze ręce czy też na nasze barki przez obywateli. Kiedy na samym początku marca, uświadomiliśmy sobie jednoznacznie, że epidemia koronawirusa nie ominie Polski, że koronawirus do Polski przyjdzie na pewno, to tylko kwestia oczekiwania, kiedy to nastąpi, kiedy pojawi się pacjent, którego można nazwać pacjentem zero, (…) i kiedy podejmowane kolejne działania, które miały prowadzić do ochrony życia i zdrowia obywateli, a w gruncie rzeczy sprowadzały się do ograniczania kolejnych sfer działalności publicznej, zaczynając od likwidacji możliwości zgromadzeń poprzez przerwanie uczestnictwa dzieci w nauce, w szkole, (…) kiedy były blokowane kolejne sektory polskiej gospodarki, jasne się stało, że pandemia koronawirusa będzie miała skutki nie tylko jeśli chodzi o życie i zdrowie obywateli, ale przede wszystkim, patrząc w daleką przyszłość, będzie miała skutki gospodarcze” – mówił prezydent Andrzej Duda.

Ogromnie się cieszę, że władzę wykonawczą, drugą część, bardziej praktyczną niż prezydencka, bo związaną z prowadzeniem wszystkich spraw rządowych, a więc ogółu spraw związanych z władzą wykonawczą, sprawował wówczas i dalej sprawuje premier Mateusz Morawiecki – człowiek, który z rynkiem gospodarczym i finansowym w naszym kraju i Europie miał przez wiele lat tak bardzo mocno, osobiście do czynienia. Od razu z jego współpracownikami, z PFR, z prezesem Borysem, minister Emilewicz przystąpiliśmy do pierwszych działań opracowania czegoś, co nazwaliśmy „Tarczą antykryzysową”, by wspomóc polskich przedsiębiorców – od najmniejszych, samozatrudnionych, poprzez mikoprzedsiębiorców, małych przedsiębiorców, średnich przedsiębiorców, wszystkich, którzy tworzą zręby i podstawową część polskiego PKB, którzy tak naprawdę budują dzisiaj nasz ustrój gospodarczy i są absolutnym jego fundamentem” – dodawał.

Pomyślałem sobie wtedy [podczas rozmowy z jednym z przedsiębiorców], że polski biznes stał się rzeczywiście biznesem odpowiedzialnym. Mówi się często o społecznej odpowiedzialności biznesu w aspekcie działań charytatywnych, dzielenia się z ubogimi, w aspekcie wspierania celów dobroczynnych przez biznes, ale przyszedł także taki moment, że biznes potrzebował odpowiedzialnego wsparcia ze strony państwa, ale państwo również potrzebowało odpowiedzialnego wsparcia przez biznes na zasadzie takiej, żeby powiedzieć: „Tak, jesteśmy razem, jesteśmy razem we władzy wykonawczej, premier z prezydentem, z ministrami, ale jesteśmy razem także z naszym biznesem i biznes także rozumie nasze dążenia i uczyni wszystko, żeby te programy zostały dobrze zrealizowane” – mówił prezydent.