Na początku „Salonu politycznego” Beata Michniewicz pytała Borysa Budkę czy Rafał Trzaskowski skorzysta z urlopu w warszawskim ratuszu na czas prowadzenia kampanii prezydenckiej. Przewodniczący PO zaczął swoją odpowiedź od oświadczenia.
– Pani redaktor, szanowni państwo, ja chciałbym zacząć od jednej bardzo ważnej rzeczy. Otóż w ostatnich dniach wokół Programu III Polskiego Radia powstało wiele kontrowersji. Ja w tym miejscu chciałem się solidaryzować ze wszystkimi dziennikarzami, którzy swój zawód wykonują rzetelnie, bez względu na to jaka opcja nie byłaby przy władzy. Ale nie byłby sobą, gdybym nie powiedział, że absolutnie nie zgadzam się na to, co stało się w ostatnich dniach w Polskim Radiu. Nie zgadzam się na powrót cenzury, nie zgadzam się by nie dziennikarze, ale ludzie odpowiedzialni za kierowanie Polskim Radiem dopuszczali się takich rzeczy. Z tego miejsca chciałem powiedzieć, że Trójka była, jest i chciałbym, żeby pozostała wielką wartością również w moim sercu. Pamiętam pana Niedźwieckiego, pamiętam Wojciecha Manna, pamiętam pana Kydryńskiego. To są ludzie, którzy są symbolem Trójki. Dzięki rozmowom między innymi z panią redaktor, mogliśmy się wymieniać poglądami, ale dzisiaj jest czas na to, by powiedzieć absolutnie stop metodom, które niszczą Polskie Radio, stop metodom, które są niegodne, które właśnie powodują, że być może to pani redaktor dostanie później polecenie ocenzurowania jakiejś wypowiedzi. Dlatego w tym miejscu chce zapewnić, że normalność wróci do mediów publicznych. To nie politycy, a dziennikarze powinni być odpowiedzialni za programy, dlatego w geście solidarności z tymi, którzy odeszli z Polskiego Radia, którzy rzetelnie, tak jak pani redaktor, pracują w Polskim Radiu, dzisiaj nie będę mógł wziąć udziału w tej audycji. Polecam muzykę w tym czasie i zastanowienie się dla nas wszystkich nad wartościami. Bo wartości w tych trudnych czasach są najważniejsze i Trójka była dla mnie takim symbolem dorastania, pięknej muzyki, symbolem ludzi wielkich. Ludzi, którzy radiu poświęcili swoje życie i chciałbym, żeby tak pozostało i wierzę w to, że ludzie, którzy niszczą dzisiaj Trójkę, nie mówię o dziennikarzach, mówię o kierownictwie, politykach tej władzy, odejdą i wówczas będziemy mogli normalnie rozmawiać – mówił Borys Budka na antenie radiowej Trójki.
Cały „Salon polityczny” dotyczył sytuacji Programu III Polskiego Radia, rozmowa trwała nieco ponad 7 minut.