Live

Gliński pytany o termin wyborów: Im wcześniejszy, tym lepszy, ponieważ my już za długo niestety mamy problem z tą obstrukcją, jeżeli chodzi o wypełnianie naszych konstytucyjnych obowiązków

Im wcześniejszy, tym lepszy [termin wyborów prezydenckich] oczywiście, ponieważ my już za długo niestety mamy problem z tą obstrukcją, jeżeli chodzi o wypełnianie naszych konstytucyjnych obowiązków. No więc czerwcowy oczywiście byłby lepszy. Jest konieczny także dlatego, że 6 sierpnia mija termin obecnej kadencji prezydenta. Państwo musi wywiązywać się ze swoich obowiązków wobec obywateli i naszym obowiązkiem jest zaproponowanie takich reguł wyborczych, które będą akceptowalne, także w miarę spokojne w tym trudnym czasie, który przecież jest spowodowany epidemią. To nie politycy spowodowali, że mamy w tej chwili niedogodności w życiu publicznym, także osobistym. Każdy z nas ponosi pewne konsekwencje tego, że żyjemy w sytuacji dość trudnej – stwierdził Piotr Gliński w rozmowie z Michałem Adamczykiem w „Gościu Wiadomości” TVP Info.

Sikorski: Andrzej Duda jest eurofobem

[Andrzej Duda] jest eurofobem. Każdy kto mówi, że nam narzucają, każdy kto mówi, że Unia nam ogranicza suwerenność, każdy kto mówi, że wyimaginowana wspólnota, de facto mówi „wyjdźmy z tego”, bo przecież nie możemy być w miejscu, gdzie się nam narzuca, więc Andrzej Duda jest eurofobem i powinien być odsunięty – mówił Radosław Sikorski w TVN24. 

Sikorski pytany czy „Tusk jest tą osobą, która mogłaby wyprowadzić kraj z kryzysu”: W taki czas potrzeba polityka z doświadczeniem państwowym. Tego Tuskowi nie można odmówić, że państwo zna na wylot

W taki czas potrzeba polityka z doświadczeniem państwowym, a nie kogoś, kto będzie się dopiero uczył państwa, bo to jest zawsze bardzo kosztowna nauka taka już w pracy. Tuskowi chyba pani tego nie może odmówić, że państwo zna na wylot – mówił Radosław Sikorski w TVN24.

Sikorski: Duda jest do pokonania, bo on się zajmuje jakimiś tańcami na Tik Toku czy rapowaniem, wtedy gdy tysiące ludzi jest zarażonych

Uważam, że Andrzej Duda jest do pokonania, bo on się zajmuje jakimiś tańcami na Tik Toku czy rapowaniem, wtedy gdy tysiące ludzi jest zarażonych, setki już zmarło, dziesiątkom tysięcy firm grozi bankructwo, a milionom Polaków bezrobocie – mówił Radosław Sikorski w TVN24.

Sikorski do Olejnik: Ja bym panią widział w szrankach prezydenckich. Na pewno ma pani podobną rozpoznawalność do Hołowni. Taka rywalizacja między dwoma kandydatami TVN byłaby fascynująca

Pani redaktor, krótko mówiąc, ja bym panią widział w szrankach prezydenckich. Pani od tylu lat nas polityków poucza o polityce. Na pewno ma pani podobną rozpoznawalność do Szymona Hołowni. Taka rywalizacja między dwoma kandydatami TVN byłaby fascynująca – mówił Radosław Sikorski w TVN24.

Szymon Hołownia nie jest kandydatem TVN, to po pierwsze, jest kandydatem niezależnym. Po drugie ja nie ubiegam się o to cudowne miejsce, o ten fotel – odparła Monika Olejnik. 

Sikorski: Kidawa-Błońska, jestem przekonany, wystartowałaby w ponownych prawyborach PO. Jestem przekonany, że zdobędzie mnóstwo głosów

Marszałek Kidawa-Błońska po części padłą ofiarą własnej szlachetności, bo od początku mówiła, że te wybory są niebezpieczne, nie powinny się odbyć. Wyszło na jej, miała rację. To, że inni kandydaci nie chcieli współpracować, że prowadzili swoje gry w tym czasie i że wyborcy jej za to nie wynagrodzili, to jest nieprzyjemna okoliczność. Pani marszałek Kidawa-Błońska, jestem przekonany, wystartowałaby w tych ponownych prawyborach PO. Jestem przekonany, że zdobędzie mnóstwo głosów – mówił Radosław Sikorski w TVN24.

Sikorski: To było przestępstwo, to co się stało wczoraj. Będą konsekwencje. Podręcznikowe przypadki nadużywania stanowisk, niedopełniania obowiązków, nadużywania władzy. To się nie rozejdzie po kościach

Niekonstytucyjnie uchwalone wybory zostały w niekonstytucyjny sposób nieprzeprowadzone. W pewnym sensie Gowin uchronił Kaczyńskiego przed kompletnym blamażem, takim logistycznym. Ale to było przestępstwo, to co się stało wczoraj. Będą za to konsekwencje. Podręcznikowe przypadki nadużywania stanowisk, niedopełniania obowiązków, nadużywania władzy. Tym razem to się nie rozejdzie po kościach. Dla wychowania przyszłych pokoleń i dla zniechęcenia podobnego łamania konstytucji i demokracji, tym razem będzie kara – mówił Radosław Sikorski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i” TVN24.

Schreiber o prawach nabytych: Proponujemy w projekcie ustawy, by komitety wyborcze mogły ponownie bez konieczności zbierania po raz kolejny podpisów zgłosić swoje kandydatury

Kandydaci nie ze swojej winy nie mogli wziąć udziału w tych wyborach, rozpisanych na 10 maja, ale w skutek także dość daleko idącej obstrukcji w Senacie i przeciągania prac na wcześniejszą ustawą w związku z postawą niektórych samorządów, to nie mogło odbyć się w terminie 10 maja, ale także z tych wszystkich powodów trzeba uznać i to proponujemy w tym projekcie ustawy, by komitety wyborcze mogły ponownie bez konieczności zbierania po raz kolejny podpisów zgłosić swoje kandydatury na oświadczeniu – stwierdził Łukasz Schreiber na briefingu prasowym w Sejmie.

Zwiększamy w tym procesie [przeprowadzenia wyborów prezydenckich] rolę ministra zdrowia, którego zalecenia w razie zmiany stanu epidemicznego będą musiały być wzięte pod uwagę – mówił dalej.

Najnowszy, wewnętrzny Kantar pokazuje Platformę wyraźnie odzyskującą poparcie, ale także pewne odbicie PiS. Daleko od partyjnego trzęsienia ziemi

300POLITYKA widziała raport z wewnętrznego badania Platformy, przeprowadzonego w systemie CATI na pełnej 1000-sięcznej próbie. Wynika z niego, że Koalicję Obywatelską dzieli od PiS 10 punktów, w wynikach przeliczonych przez tę renomowaną pracownię “bez niezdecydowanych”. 

Jeśli wyniki badania KANTAR odnosić do ostatniego publicznego badania (17 kwietnia) tej pracowni, choć przeprowadzonego prawdopodobnie inną metodologią, to Platforma odzyskała aż 7 pkt poparcia, PiS 3 a Lewica 2. W granicach jednego punktu można szacować wzrost Konfederacji. Wyraźnie natomiast osłabły notowania PSL – spadek o około 3 punkty.

Wynik Platformy jest w badaniu KANTAR o 3 pkt. wyższy niż jej wynik wyborczy z 2019.

Badanie KANTAR może wskazywać, że wyborcy wyraźnie oddzielają sprawę wyborów prezydenckich i parlamentarnych. PiS ma notowania lekko niższe niż Andrzej Duda, Platforma – co uderzające – wielokrotnie wyższe niż Małgorzata Kidawa-Błońska a Władysław Kosiniak jest przed wyborców lepiej odbierany niż jego partia. 

Można domniemywać, że badanie przeprowadzone w ubiegły piątek konsumowało odrzucenie przez Senat ustawy o głosowaniu koresponencyjnym, a przez osobę marszałka Grodzkiego, wyborcy mogą utożsamiać izbę wyższą silniej z Platformą, niż z innymi partiami opozycji. Z wszelkich dostępnych badań wynika, że wyborcy oczekiwali zatrzymania wyborów majowych. Dodatkowo, być może w świadomości publicznej silniej kojarzono rolę Borysa Budki i Platformy w rozmowach z Jarosławem Gowinem (z innych badań wewnętrznych wynikało, że wyborcy ich oczekiwali) w celu przełożenia wyborów. Do tego dochodziły liczne, głośne interwencje poselskie posłów – jak wizyty posłów: Nitrasa, Tomczyka i Kierwińskiego w KPRM czy PWPW i nagłaśnianie sprawy druku kart bez podstawy ustawowej.  

Kantar przeprowadził sondaż w dniach 8 maja 2020 roku na reprezentatywnej próbie 1000 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat (preferencje partyjne były mierzone na próbie osób deklarujących „zdecydowanie” lub „raczej” zamiar uczestniczenia w wyborach).

Przywrócenie roli PKW, głosowanie powszechne, korespondencyjne na wniosek. PiS składa projekt dot. wyborów prezydenckich

Wspólnie z koalicjantami, ale przede wszystkim z szerokim gronem ekspertów, konstytucjonalistów, specjalistów od kodeksu wyborczego, od danych osobowych oraz tych, którzy zajmują się prawem pocztowym, przygotowaliśmy projekt ustawy, który chcielibyśmy aby dziś jeszcze został opublikowany na stronach Sejmu. Jednocześnie słysząc deklaracje klubów opozycyjnych, partii opozycyjnych, które także są zainteresowane – jak rozumiem – naprawdę tym razem, nie na niby, tym aby przyjąć ustawę, która pozwoli przeprowadzić wybory prezydenckie, liczymy tutaj na partnerską współpracę w ciągu najbliższych dni. Ten projekt to dobry projekt pozwalający przeprowadzić te wybory z uwzględnieniem zapisanym w porozumieniu, z przywróceniem roli PKW i w tym obszarze, który będzie dotyczył wyborów korespondencyjnych, aby w sposób jasny i pewny wszyscy, którzy w trybie korespondencyjnym wezmą w nich udział, mogli rzeczywiście zagłosować. Jesteśmy przekonani, że to dobry projekt, akceptowalny przez ekspertów i chcielibyśmy, aby jak najszybciej wypełnił próżnię legislacyjną, taką jaką dzisiaj w istocie mamy – stwierdziła Jadwiga Emilewicz na briefingu prasowym w Sejmie.

Przedkładamy do laski marszałkowskiej projekt ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na prezydenta zarządzonych w 2020 roku z możliwością głosowania korespondencyjnego. Będzie to powszechne głosowanie korespondencyjne wniosek. Każdy wyborca, który będzie chciał głosować korespondencyjne, będzie mógł to zrobić po zgłoszeniu tego faktu i tej woli na 12 dni przed dniem wyborów do komisarza wyborczego za pośrednictwem gminy. Wybory będą odbywały się normalnie, w lokalach wyborczych, bedą pracowały obwodowe komisje wyborcze standardowo, z tym uwzględnieniem, że każdy, kto nie będzie chciał przyjść do lokalu wyborczego, będzie mógł oddać swój głos w sposób korespondencyjny. Tym samym wypełniamy również wolę i postulaty, większość postulatów opozycji, które przez opozycję były przez wiele dni zgłaszane. To przywrócenie pełnej roli PKW i głosowanie tzw. mieszane korespondencyjne na wniosek. Jesteśmy przekonani, że ten projekt jest bardzo dobrą podstawą do współpracy również z klubami opozycyjnymi po to, żeby w tym stanie nadzwyczajnym, wyjątkowym, epidemii która jest, a zatem stanie, który nie pozwala wszystkim na pełny udział w życiu politycznym, którzy są w grupie zagrożonej, naszym seniorom, osobom które są chore albo po przebyciu chorób, osobom które są w kwarantannie pozwala wziąć udział na zasadach powszechnych w tych wyborach. To projekt ustawy, który spełnia również wszystkie postulaty dotyczące wyborów powszechnych, równych, bezpośrednich i tajnych – mówił Przemysław Czarnek.

MZ: 120 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce, w tym 71 na Śląsku. Zmarło 8 osób. W sumie dzisiaj 330 nowych przypadków i 11 zgonów

Kierwiński: Wszyscy odbierali Kidawie-Błońskiej odwagę w tym co robi. Okazało się, że ona jako jedyna potrafiła twardo powiedzieć i twardo stać przy zasadach, które nazywają się bezpieczne i wolne wybory

Pamiętam jak wszyscy odbierali Małgorzacie Kidawie-Błońskiej odwagę w tym co robi. Okazało się, że ona jako jedyna potrafiła twardo powiedzieć i twardo stać przy zasadach. Zasadach, które nazywają się bezpieczne i wolne wybory. Dziś my przy tych zasadach trwać będziemy – mówił Marcin Kierwiński w RMF FM.