Live

Hołownia: Ostatnie działania partii rządzącej i obecnego prezydenta wymykają się nie tylko zdrowemu rozsądkowi, ale przede wszystkim obowiązującemu prawu. Zrobimy wszystko, by obywatele w jak największym stopniu kontrolowali proces wyborczy

Jutrzejsza data przejdzie do historii Polski. W tym dniu powinny odbyć się wybory na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Wybory tajne, bezpośrednie, równe i powszechne. Tych wyborów nie będzie jutro – bezprawnie, bez żadnego trybu, w dodatku na razie bez czyjejkolwiek odpowiedzialności. Kiedy się odbędą? Nie wiemy. W Komitecie Centralnym na Nowogrodzkiej partyjne frakcje przez cały dzień toczyły dziś swoje brudne gry: blefowali, kłócili się, znów godzili, grali w karty naszym życiem, naszą wolnością, za naszymi plecami, nad naszymi głowami” – mówił w internetowym nagraniu kandydat na prezydenta Szymon Hołownia

Ostatnie działania partii rządzącej i obecnego prezydenta wymykają się nie tylko zdrowemu rozsądkowi, ale przede wszystkim obowiązującemu prawu, konstytucji. Od samego początku mówiłem, że ze względu na sytuację epidemiczną zasadne było jak najszybsze wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, który dodatkowo uregulowałby sprawę wyborów zgodnie z konstytucją. Tak się nie stało. Zamiast tego zafundowano nam pogłębiający się chaos w państwie i coraz silniejsze niepokoje społeczne” – dodawał. 

Dziś, w przeddzień wyborów nie wiemy, kiedy się odbędą, nie wiemy, w jakiej odbędą się formie, jakim prawem. Kiedykolwiek miałoby to nastąpić, będziemy patrzeć władzy na ręce. Zrobimy wszystko, by obywatele w jak największym stopniu kontrolowali ten proces. Uruchomimy obywatelską kontrolę wyborów” – mówił Hołownia. 

Nieoficjalnie: wybory prezydenckie mają odbyć się 28 czerwca

Informację o nowym terminie wyborów – wcześniej mówiło się o 12 lipca – podało jako pierwsze Radio Wnet. Ten termin potwierdzają rozmówcy 300POLITYKI z obozu Zjednoczonej Prawicy.

Kidawa-Błońska o PMM: Nie rozumiem dlaczego chce zaprzepaścić swój honor, szacunek tylko dlatego, że nie ma odwagi ogłosić stanu klęski żywiołowej, która w naszym kraju jest i wszyscy o tym wiedzą. Nie rozumiem tego tchórzostwa

Dziwię się premierowi Morawieckiemu, bo tak naprawdę za ten cały chaos spowodowany tymi wyborami on ponosi odpowiedzialność, bo on ma narzędzia konstytucyjne do tego, żeby z tej patowej sytuacji wyjść zgodnie z prawem. Nie rozumiem dlaczego chce zaprzepaścić swój honor, szacunek tylko dlatego, że nie ma odwagi ogłosić stanu klęski żywiołowej, która w naszym kraju jest i wszyscy o tym wiedzą. Nie rozumiem tego tchórzostwa – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.

Kidawa-Błońska: Kaczyński dlatego tak prze do wyborów, bo wie, że notowania jego kandydata za kilka tygodni, kilka miesięcy będą zdecydowanie niższe, a w uczciwych wyborach PAD by nie wygrał

Premier ciągle nie ma odwagi, żeby ogłosić stan klęski żywiołowej, co rozwiązałoby wszystkie problemy, a sądzę, że tak naprawdę prezes Kaczyński dlatego tak prze do wyborów, bo wie, że notowania jego kandydata za kilka tygodni, kilka miesięcy będą zdecydowanie niższe, a w uczciwych wyborach prezydent Duda by nie wygrał – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.

Kidawa-Błońska: Wybory muszą być bezpieczne dla Polaków i przeprowadzone przez PKW. Na razie takich wyborów w takiej formie na stole nie ma

Od początku mówię i to jest chyba dla wszystkich jasne. Wybory muszą być bezpieczne dla Polaków, to jedno, a drugie, przeprowadzone przez PKW. Na razie takich wyborów w takiej formie na stole nie ma. Nie ma takiej ustawy, nie ma takiej możliwości. W Polsce wybory przeprowadza PKW, a nie urzędnik PiS. Nie możemy udawać, że PiS nie ogranicza naszych wolności i demoluje tego, co powinno być dla nas bardzo ważne. Wybory powinny się odbyć. Wybory to nie tylko moment głosowania  ale także czas kampanii. Po to, żeby Polacy mogli rozmawiać ze swoimi kandydatami, poznawać ich programy, rozmawiać, pytać. Tej szansy nie ma, a my od paru tygodni dyskutujemy, kiedy będzie to głosowanie, które nie jest na razie głosowaniem – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.

Kidawa-Błońska: Tak naprawdę jesteśmy już jedną nogą poza Unią Europejską

Na razie nie mamy wyborów, na razie mamy chaos i nie wiemy, co spotka nas jutro. Było ustalenie, że będzie przygotowana ustawa i wybory odbędą się wtedy, kiedy będzie dobra ustawa umożliwiająca przeprowadzenie wyborów i tej ustawy nie ma. Dzisiaj prezes Kaczyński i jego świta debatuje na Nowogrodzkiej i także nie wiemy, co wymyślili. Z tego co słyszymy, ustalenia między panem Gowinem a panem Kaczyńskim już nie obowiązują, więc wielki chaos. Dlatego to nie jest pytanie, czy kandyduję czy biorę udział w wyborach. Dla mnie jest pytanie czym to się skończy dla Polski, ponieważ wszystkie zasady naszego życia społecznego zostały złamane. Instytucje państwa nie funkcjonują, w SN toczy się walka o zachowanie tego, żeby to było jednak było ciało konstytucyjne i żeby tam byli fachowcy, żeby tam było stosowane prawo, więc w czasie takiego – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.

W czasie takiego pełzającego zamachu stanu to jest najważniejsze, jak temu zapobiec, jak to zatrzymać i jak zrobić, żebyśmy wrócili do krajów demokratycznych. Tak naprawdę jesteśmy już jedną nogą poza Unią Europejską – mówiła dalej.