Jeżeli opozycja nie zgodzi się na zmianę Konstytucji, to moim zdaniem optymalnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie na początku maja krótkiego okresu klęski żywiołowej, co usuwałoby z nas presję terminu 10 maja, a następnie dobrego przygotowania głosowania korespondencyjnego i odbycia tego głosowania w pierwszym możliwym terminie, a w każdym razie w takim terminie, który jest bezpieczny dla Polaków. W mojej ocenie pierwszy możliwy termin to połowa sierpnia – stwierdził Jarosław Gowin na briefingu prasowym.