– Po pierwsze, to nie można oddać Kaczyńskiemu pola walki. Nie można dzisiaj wywieszać białej flagi, nie można rezygnować, nie można. Kaczyńskiemu trzeba patrzeć prosto w oczy i pilnować go, bo Kaczyński cynicznie będzie wykorzystywać tę trudną sytuację: kiedy Polki i Polacy nie myślą o wyborach – i słusznie, kiedy są zajęci bezpieczeństwem swoim i rodzin, Kaczyński cynicznie będzie próbował prowadzić po trupach do urn wyborczych. Odpowiedzialna opozycja, jaką jest lewica i ja jako kandydat, będę pilnował, żeby Kaczyński wiedział, że patrzymy mu na ręce. Bo on w tym swoim szale, cynizmie partyjnym, zrobi wiele, żeby wykorzystać tę sytuację, żeby umocnić władzę i domknąć system jak Orban na Węgrzech, bo ludzie w takiej sytuacji zaczynają ufać rządzącym – mówił Robert Biedroń w Kropce nad I.