Nie ma dzisiaj możliwości przesunięcia czy odwołania wyborów. Jedyna możliwa jaka mogłaby być, to jest wprowadzenie stanu wyjątkowego. To nie coś, co robi się pstryknięciem palcem, tylko i wyłącznie po to, żeby zmienić termin wyborów. To jest cały zestaw bardzo poważnych obostrzeń dla obywateli, ograniczenia praw obywatelskich, również są to przepisy, które w wielu przypadkach ograniczyłyby również swobodę gospodarczą. My, wchodząc dzisiaj w kryzys gospodarczy wywołany koronawirusem, nie możemy sobie fundować kolejnych rozwiązań, które jeszcze tej gospodarce będą jeszcze bardziej szkodziły – mówił Jacek Sasin w rozmowie z Beatą Michniewicz w „Salonie politycznym” radiowej Trójki.