
Sasin: Nie możemy dzisiaj rozmawiać w ten sposób, że mamy wprowadzić stan wyjątkowy tylko dlatego, że ktoś chciałby odwołać wybory bo mu nie idzie w sondażach
– Albo traktujemy poważnie demokrację i procedury demokratyczne, albo uważamy, że one są tylko niepotrzebną dekoracją. Czyli wtedy jest dobra demokracja, kiedy ma wygrać ktoś inny niż ten kto jest w tej chwili liderem sondaży. To jest niepoważne, tak nie możemy działać. My nie możemy dzisiaj rozmawiać w ten sposób, że mamy wprowadzić stan wyjątkowy, ograniczyć prawa Polaków w bardzo wielu obszarach, bardzo drastycznie, tylko dlatego, że ktoś chciałby odwołać wybory z tego względu, że mu nie idzie w sondażach – mówił Jacek Sasin w rozmowie z Beatą Lubecką w programie „Gość Radia ZET”.
Więcej z: Live
„Warszawska turystyka alkoholowa czas start! Jakie lobby stoi za tym szaleństwem?”. Pełczyńska-Nałęcz o ograniczaniu sprzedaży alkoholu jedynie w dwóch dzielnicach

Trzaskowski wycofał swój projekt ws. nocnej prohibicji w Warszawie. Zamiast niego proponuje pilotaż w dwóch dzielnicach

Ograniczenie sprzedaży alkoholu w Warszawie? Kierwiński: Dzisiejsze decyzje są ustalone wspólnie przez radnych i prezydenta Trzaskowskiego
