Prerogatywa prezydenta co do powołań sędziowskich w żaden sposób nie może być kwestionowana żadnym orzeczeniem sądowym. Dla mnie nie ulega wątpliwości, na gruncie artykułu 144, 179 Konstytucji że te osoby, które zostały przez prezydenta powołane na stanowiska sędziowskiego, na urząd sędziego, są sędziami. Natomiast inną rzeczą jest to, o czym pan mówi i to jest oczywiście rzecz do analizy, także rozstrzygnięcia tego sporu, bo ma pan rację, jeżeli chodzi o kwestię pewności prawa. Bardzo ubolewam nad tym, co zrobiła część SN. Bo to trzeba podkreślić. To nie cały SN. Wyłączono, w moim przekonaniu niezgodnie z ustawą o SN, Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, wyłączono w moim przekonaniu niezgodnie z prawem sędziów także, część sędziów z Izby Cywilnej czy Karnej. To działania absolutnie niezgodne z prawem i niedopuszczalne, zaingerowano w sfery przypisane prezydentowi, konstytucyjnie TK czy Sejmowi – stwierdził Paweł Mucha w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w Poranku Siódma9.