Tego nie wiem [czy TK jeszcze dziś zajmie się wnioskiem], ale taki był mój obowiązek. Mam nadzieję że TK dostrzega powagę sytuacji. Jak się stanie, zobaczymy. OCzekiwania są takie, żebyśmy w końcu wszyscy wiedzieli czy Sejm ma prawo przyjmować ustawy, które zgodnie z Konstytucją określają, że organizację pracy sądów określają ustawy, czy pani prezes SN, I prezes SN ma prawo zastępować TK i orzekać że posłowie przyjmują ustawy niezgodne z Konstytucją. To naprawdę poważny spór. W tej chwili SN urasta do rangi jakiegoś nadzwyczajnego gremium, które decyduje o tym, czy Sejm może przyjmować ustawy czy prezydent może powoływać sędziów. Tak być nie może, bo to kompletny chaos. Stąd jedyną instytucją, która może to określić, jest właśnie TK i dlatego kieruję tę sprawę do TK – stwierdziła Elżbieta Witek na konferencji prasowej w Sejmie.