Wiem, że nie wygram tych wyborów. Przypuszczam, że mogłabym osiągnąć całkiem dobry wynik wyborczy, ale dzisiaj są szczególne okoliczności, dlatego że poza tym, że są wybory w PO, są też wybory prezydenckie. Dzisiaj nie jest czas na to, żeby udowadniać samej sobie i udowadniać własnej ambicji, jaki wynik mogłabym osiągnąć, tylko jest czas na to, żeby szybko zamknąć te wybory. Mam wrażenie, że wykonałam kawał bardzo dobrej roboty, tego fermentu ideologicznego, który był nam potrzebny” – mówiła na konferencji prasowej w Sejmie Joanna Mucha z Koalicji Obywatelskiej.

Chciałam poprosić wszystkich, którzy chcieli głos swój oddać na mnie, żeby zagłosowali na Borysa Budkę. Jesteśmy w grupie młodych PO. NIe ukrywaliśmy, że mój start nie był w żadnej kontrze. Mówiliśmy, że chcemy, żeby Platformą zawiadywał zespół, żebyśmy w tym zespole podzielili się zadaniami. Pracy jest tak dużo, że każdy z nas będzie miał co robić” – dodawała.