Zawsze byłem za ujawnieniem tych list [poparcia dla kandydatów do KRS]. Przeciąć tę aurę. Jak mantrę to powtarzam. Nie ma żadnej tajemnicy. Mnie obywatele pytają, co tam jest. Zapewniam ich, panią, państwa, widzów. Jeżeli pani mnie pyta, czy to jest poważne [nieudostępnienie list Juszczyszynowi]. Nie, to nie jest poważne. Sędzia Juszczyszyn reprezentuje majestat sądu, wydaje wyroki w imieniu RP. On nie jedzie na jakąś tam wycieczkę” – mówił w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” rzecznik KRS Maciej Mitera.