Bylibyśmy w bardzo złej, niedobrej sytuacji, gdyby pan prezydent siedział, nie mógłby nic powiedzieć i słuchał wystąpienia Putina, który na pewno będzie agresywne, na pewno będzie nieprawdziwe. Nie można legitymizować, bo niejako pan prezydent legitymizowałby tę wypowiedź, no nic by nie mógł powiedzieć. Będziemy wnikliwe obserwować, bardzo starannie przyglądać się. Jestem przekonany, że odpowiedź pana prezydenta, ta odpowiedź w formie wystąpienia 27. w Auschwitz, w rocznicę wyzwolenia obozu, będzie taką odpowiedzią na wystąpienie prezydenta Putina – mówił Stanisław Karczewski w rozmowie z Katarzyną Gójską w „Sygnałach dnia” radiowej Jedynki.