Poparłem Borysa Budkę wczoraj w Szczecinie. Oczywiście w przekonaniu, że idzie po zwycięstwo, ale też chcę powiedzieć, dlaczego to zrobiłem. Zrobiłem to dlatego, że uważam, że czas takiej partii gabinetowo-kadrowej, czasy takich partii w ogóle gabinetowo-kadrowych w Polsce minęły. Z Borysem Budką w ostatnich latach spędziłem czas na ulicy. My byliśmy cały czas na protestach, różnych, w obronie sądów, praw kobiet, cały czas byliśmy z ludźmi – stwierdził Bartosz Arłukowicz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

Platforma potrzebuje dzisiaj zmiany i uważam że razem z Borysem Budką i nie można tego zrobić bez Tomka Siemoniaka. Ktoś musi wygrać, to oczywiste, ale uważam że taka grupa, taki zespół, który zbudujemy na szefa Platformy, oczywiście z jednym przewodniczącym, bo tak być musi, musi porwać ludzi do wyborów. My w końcu musimy porwać ludzi za nami do wyborów – mówił dalej europoseł PO.