Nie, nie przegrany. Ta decyzja [o rezygnacji z ubiegania się o przywództwo w PO] jest bardzo racjonalną decyzją. Dlatego że uważam że racją stanu dla Platformy Obywatelskiej jest to, żebyśmy wygrali wybory prezydenckie. W momencie kiedy startuje tylu kandydatów, podjąłem decyzję, żeby te wybory mogły skończyć się w I turze i czym prędzej żebyśmy mogli ruszyć wszyscy, żebyśmy nie zajmowali się sobą, żebyśmy ruszyli w wybory prezydenckie, racjonalną decyzją jest to, że ktoś się musi wycofać. Ja tę decyzję podjąłem – stwierdził Bartosz Arłukowicz w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

Było sześciu kandydatów [w wyborach na przewodniczącego PO]. Uznałem, że jeżeli do wyborów, do ostatniego dnia będzie ze sobą konkurowało sześciu ludzi, to szansa na to, że te wybory skończą się w I turze, jest minimalna. W mojej ocenie jest duża [że się skończą w I turze]. Położyłem nacisk w swoim przekazie, głosie do koleżanek i kolegów z partii, że kluczowe jest to, żeby w I turze zakończyć wybory i tą drogą, dzisiaj w studiu, także proszę koleżanki i kolegów z Platformy, żebyśmy podjęli decyzję, która pozwoli nam 25 [stycznia] zamknąć temat wyborów wewnątrzpartyjnych i ruszyć w wybory prezydenckie, bo to racja stanu Platformy Obywatelskiej – mówił dalej europoseł PO.