Kończy się moja kadencja. Generalnie się nie poddaję. Nie poddaję się. To moja decyzja [o niekandydowaniu]. Podjąłem decyzję, cztery lata w najtrudniejszym momencie wziąłem Platformę, która przegrała wybory do Sejmu i Senatu. W trudnej, bardzo trudnej sytuacji. Na tych 9, 10, 11% i udało mi się ją podnieść do 27,5%, wygrać wybory do Senatu jako partnerstwo i współpraca opozycji, zbudować Koalicję Obywatelską i uważam że teraz przychodzi nowy etap i po tych ostatnich wyborach była taka atmosfera, że potrzebna jest zmiana, nowa energia, nowi ludzie, młodzież, zmiana pokoleniowa. Jeżeli miałbym przeszkadzać, że to może w jakiś sposób zatrzymać przejście Platformy do ofensywy, do nowego etapu, to mówię: mogę stanąć z boku. Niczego nie muszę, jestem politykiem spełnionym i parę rzeczy w życiu robiłem. Nie wyprowadzam się z Platformy, ale jeżeli jest sześciu świetnych kandydatów… – stwierdził Grzegorz Schetyna w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po faktach” TVN24.