Live

Prezydent Duda: Zareagowaliśmy adekwatnie, bo i ja i eksperci odczytaliśmy to jako prowokację i uznaliśmy, że gwałtowna reakcja wywołałaby tylko awanturę. To jest swoisty rewizjonizm neostalinowski

– Zareagowaliśmy adekwatnie, bo i ja i eksperci odczytaliśmy to jako prowokację i uznaliśmy, że gwałtowna reakcja wywołałaby tylko awanturę. Prezydent Putin miał swój cel, w naszej ocenie – sprowokowanie nas. Bardzo dobrze zachowała się światowa opinia publiczna. Nasza reakcja była spokojna i wyważona – mówił prezydent Andrzej Duda w Gościu Wiadomości.

– Nie było pewności, że ja będę mógł dyskutować na wystąpienia z prezydentem Putinem, więc nie ryzykowaliśmy wystąpienia polskiego prezydenta, by mieć [na to] np. reakcję ambasady rosyjskiej – mówił prezydent.

– To jest swoisty rewizjonizm neostalinowski – mówił PAD.

Prezydent o zaproszeniu do Yad Vashem: Cały czas tę sprawę rozważam. Jesteśmy przez ambasadora Magierowskiego w kontakcie. Dla mnie najważniejsze, żebym mógł o cierpieniu polskich obywateli, także Żydów powiedzieć

– Nie widzę problemu w zwoływaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Podejmowałem taką decyzję np. przed szczytem NATO, kiedy podejmowaliśmy fundamentalne decyzje na dziesięciolecia, kiesy u nas, w Warszawie zaczynał się szczyt NATO i to były sytuacje, gdy wymagana była jedność. Dziś takiego strategicznego nie ma. Jest problem zagrożenia na Bliskim Wschodzie i sprawa uroczystości 75. rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz. Jest organizowane w Yad Vaschem spotkanie organizowane przez prywatną fundację, która zaprosiła przywódców z całego świata, gdzie ma być obecny prezydent Putin, przedstawiciele Francji i Niemiec. Ja zwróciłem się z oczekiwaniem, że jako przedstawiciel kraju, którego obywateli w największej ilości zamordowano w obozie masowej zagłady w Auschwitz, ale okazuje się, że nie ma na to decyzji organizatorów i ja się na to nie zgadzam. Cały czas tę sprawę rozważam. Jesteśmy przez ambasadora Magierowskiego w kontakcie. Dla mnie najważniejsze, żebym mógł o cierpieniu polskich obywateli, także Żydów powiedzieć. Bym – krótko mówiąc – mógł powiedzieć o prawdzie historycznej – mówił prezydent Andrzej Duda w Gościu Wiadomości.

Prezydent Duda: Gdybym chciał na tym tle prowadzić sobie kampanię, to pierwszy bym pobiegł do mediów, jak zrobiła to większość polityków opozycji, zwłaszcza tych, którzy zapowiadają, że będą kandydatami w wyborach

– Gdybym ja chciał na tym tle prowadzić sobie kampanię, to pierwszy bym pobiegł do mediów, jak zrobiła to większość polityków opozycji, zwłaszcza tych, którzy zapowiadają, że będą kandydatami w wyborach prezydenckich, bo to było najprostsze rozwiązanie, ale ja jestem prezydentem Rzeczpospolitej, mam obowiązki wobec Polski, muszę przede wszystkim myśleć o polskich sprawach, bo to jest najważniejsze, a działaniem odpowiedzialnym w polskich sprawach było w tym momencie zaplanowanie pewnej strategii, która nie będzie strategią prowokacji, nie będzie strategią wchodzenia w daremny, awanturniczy spór, tylko będzie strategią mówienia wtedy, kiedy słyszy to świat. Świat nie słyszy każdej wypowiedzi gdziekolwiek emitowanej, świat słyszy wypowiedzi w ważnych punktach, dlatego nie będzie RBN, która będzie kolejną okazją, by ten problem rozgrywać wewnątrz Polski politycznie, jak to robią niestety dziś politycy opozycji – mówił prezydent Andrzej Duda w Gościu Wiadomości.

 

 

 

Prezydent Duda: Marszałek Senatu pan Grodzki zaprasza do siebie ambasadora Rosji, uśmiechają się, robią sobie razem zdjęcia. Nie da się w ten sposób prowadzić polskiej polityki i dlatego nie będzie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, bo jej zwoływanie ma wyłącznie podtekst polityczny

– Atakowała mnie pani Kidawa-Błońska zaraz po tym, jak 27 grudnia, dzień po Świętach, kiedy wielu ludzi było jeszcze w świątecznej atmosferze i ja tutaj w Pałacu prezydenckim spotykałem się z ekspertami i właśnie tę sprawę konsultowałem i tę strategię planowałem i rozmawiałem z panem premierem. Marszałek Senatu pan Grodzki zaprasza do siebie ambasadora Rosji, uśmiechają się, robią sobie razem zdjęcia. Nie da się w ten sposób prowadzić polskiej polityki i dlatego nie będzie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, bo jej zwoływanie ma wyłącznie podtekst polityczny i ma wyłącznie służyć kampanii, którą ktoś chce prowadzić po stronie opozycyjnej – mówił prezydent Andrzej Duda w Gościu Wiadomości.

Prezydent Duda o zwołaniu Rady Gabinetowej na wtorek: Bardzo ważne kwestie bezpieczeństwa, które wymagają spotkania władzy wykonawczej. Uznałem, żeby nadać temu poważną rangę Rady Gabinetowej

– Podjąłem decyzję i poinformowałem już pana premiera, że na najbliższy wtorek na godzinę 14 w Pałacu Prezydenckim zwołuję Radę Gabinetową, czyli spotkanie prezydenta i całego rządu, gdzie będziemy się rzeczywiście zastanawiali nad strategią dalszego działania po tym wszystkim co już do tej pory wspólnie zrobiliśmy w kwestiach dwóch, bo one w jakim sensie globalnie się łączą. Z jednej strony tego, co będzie się działo w najbliższym czasie, również w Izraelu w związku z obchodami 75. rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, ale także sytuacji na Bliskim Wschodzie, bo to także Izrael – mówił prezydent Andrzej Duda w TVP.

– To się przekłada na bardzo wiele możliwych tematów gospodarczych, bo gdyby miało niestety dojść do jakiejś eskalacji na Bliskim Wschodzie, bo o tym też trzeba dyskutować i temu też musi służyć spotkanie prezydenta z premierem i całym rządem. Z jednej strony jest kwestia polityki historycznej, z drugiej, polityki surowcowej, z trzeciej kwestia polityki militarnej, bardzo ważne kwestie bezpieczeństwa, które wymagają spotkania władzy wykonawczej. Tak uznałem, żeby nadać temu poważną rangę Rady Gabinetowej i w takiej formule spotkamy się w najbliższy wtorek i o konkluzjach opinia publiczna zostanie poinformowana. My razem pracujemy od dawna, nie pracowaliśmy jeszcze w formule Rady Gabinetowej, ale mamy tu połączenie kontekstu współczesnego z kontekstem historycznym, co bardzo trudno jest teraz rozdzielić. Nasi widzowie mogą być spokojni, na bieżąco analizujemy kwestię bezpieczeństwa, mamy bardzo duże doświadczenie zdobyte na przestrzeni ostatnich lat i polityczne i w zakresie zapewniania bezpieczeństwa obywatelom. Po prostu działamy, uważamy, że jest to nasz obowiązek i my te obowiązki dla polskiej racji stanu realizujemy – mówił prezydent w Gościu Wiadomości TVP.