Każdy ma z kim przegrać. Przekonał się o tym boleśnie Bronisław Komorowski, poprzednik prezydenta Dudy. Jestem przekonany, znając prezydenta również osobiście, że on nie popełni błędu swojego poprzednika, nie zlekceważy żadnego potencjalnego rywala – stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Marcinem Wikło w „Kwadransie politycznym” TVP1.

Andrzej Duda jest cały czas poddawany znacznie mocniejszym atakom niż Bronisław Komorowski. Komorowski przez okres prezydentury był pod kloszem. Po tym, gdy wyszedł do ludzi, na kilka miesięcy przed wyborami, był tak oderwany od rzeczywistości, że potrzebował suflerki, która mu podpowiadała na ucho, jak rozmawiać z przechodniami na ulicy. Prezydent Duda na szczęście nie ma tego problemu, jest cały czas w kontakcie z Polakami. Jest pierwszym prezydentem, który odwiedził wszystkie powiaty. Tak jak zapowiedział w kampanii wyborczej, był w każdym powiecie w Polsce i ma świetny kontakt z ludźmi, więc w sensie prowadzenia kampanii wyborczej, odczuwania emocji społecznych, jest znacznie silniejszym kandydatem, lepszym politykiem niż jego poprzednik, ale my nie możemy zlekceważyć żadnego potencjalnego rywala. Chciałbym żeby prezydent, jeżeli wystartuje, jestem przekonany że tak, uzyskał reelekcję już w pierwszej turze, ale trzeba być przygotowanym na bardzo emocjonującą drugą turę. Apeluję do wszystkich naszych wyborców, którzy czytają te wszystkie sondaże, które wskazują na zwycięstwo Andrzeja Dudy, żeby nie dali się uśpić. Te wybory naprawdę mogą się rozstrzygnąć niewielką różnicą głosów w końcówce samej kampanii – mówił dalej europoseł PiS.