Zdecydowanie [widzę konsekwencję w sprawie słów Władimira Putina]. To konsekwencja od wielu lat, szczególnie w przypadku prezydenta Dudy, bo w ostatnich – można powiedzieć – tygodniach czy miesiącach mieliśmy choćby wielkie, ważne, świetnie ocenione, nawet przez przywódców opozycji przemówienie 1 września. Ono też dotyczyło spraw historycznych i też była mowa o fatalnej roli Stalina. Ona [reakcja] była stopniowana. Najpierw było oświadczenie MSZ, później wezwanie rosyjskiego ambasadora do MSZ, było oświadczenie wicepremiera Gowina, później oświadczenie premiera Morawieckiego. Tę bitwę – wydaje mi się – patrząc na reakcje prasy światowej w ciągu ostatnich dniach, jak sądzę, wygraliśmy, ale pamiętajmy, że najważniejsze starcie czeka nas już w tym roku, pewnie na przełomie stycznia i lutego, w związku z 75. rocznicą wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz – stwierdził Adam Bielan w rozmowie z Konradem Piaseckim w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.