Z szefową Komisji [Europejskiej nt. tzw. ustawy dyscyplinującej sędziów] w ogóle nie rozmawialiśmy ani dzisiaj, ani wczoraj. Rozmów nt. wymiaru sprawiedliwości i reformy wymiaru sprawiedliwości aż tak bardzo przeprowadzać nie trzeba, chociaż jest zainteresowanie tym tematem, a to dlatego, że już nawet w ostatnim wyroku TSUE nastąpiło wyraźnie potwierdzenie tego, że reforma wymiaru sprawiedliwości należy do kompetencji krajów członkowskich” – mówił na konferencji prasowej w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.

Spotykamy się w 38. rocznicę stanu wojennego. W stanie wojennym nastąpiło zahamowanie działań demokratycznych w Polsce. Wszyscy o tym wiedzą. Wówczas to bardzo wielu sędziów było mianowanych. Sędziowie wówczas byli mianowani przez Radę Państwa PRL, ciało wybitnie niedemokratyczne, podległe instytucjom państwa komunistycznego. Mamy takie zestawieniem. Jestem ciekaw, jak TSUE rozstrzygnąłby taki dylemat: czy sędziowie powołani w sposób pełnoprawny przez KRS i powołani przez pana prezydenta, KRS powołaną w sposób zgodny z konstytucją, czy gdyby był skonfrontowany z pytaniem, czy to Rada Państwa – totalitarnego, komunistycznego – powołująca sędziów jest bardziej właściwym organem do powoływania sędziów niż KRS z bardzo mocnym mandatem demokratycznym” – dodawał.

Dzisiaj zaszła taka okoliczność, że część sędziów, interpretując część zapisów w taki, a nie inny sposób, z wyroku Trybunału ETS i żywiąca pewne wątpliwości wobec zmian, które się odbywają, zmian, reform, które przeprowadzamy, próbuje kwestionować te zmiany, ale mam właśnie taki apel, żeby nie prowadzić do sytuacji zmierzającej w kierunku chaosu w systemie prawnym, ponieważ podważenie wyroków wydawanych przez sędziów powołanych przez nową Krajową Radę Sądownictwa, powołaną w sposób absolutnie zgodny z polską konstytucją, jest prostą drogą do chaosu prawnego. Mój taki apel i jednocześnie to zestawienie powinno dać do myślenia wielu sędziom, wielu ludziom w ogóle w Polsce. Myślę, że szacunek do pewnej ciągłości instytucjonalnej spowodował, że nawet rząd PiS, ja również, szanuje sędziów, którzy zostali tam powołani. Skoro pojawia się taka refleksja w wyroku europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, o której mówiłem parę dni temu czy wczoraj w wywiadzie, bo dni i noce szybko mijają, to myślę, że ta refleksja powinna ostudzić niektóre zapędy, które mogą prowadzić do anarchii, do chaosu prawnego i powinniśmy się przed tym wystrzegać. Ustawa ma zmierzać od tego, żeby zaprowadzić porządek prawny w tym systemie” – mówił premier.