Nie wyobrażam sobie, żebyśmy kolejne zaproszenie wysłali, ale możliwe, że będziemy szukali informacji na ten temat, dlatego że sprawa jest poważna i stanowi pewne zagrożenie dla instytucji państwowych. Nie ma żadnej wątpliwości, że prezes NIK-u nie podlega żadnej zwierzchności komisji, także tutaj nie ma sporu. To było zaproszenie, bardziej okazja do wyjaśnienia wątpliwości w komfortowych warunkach niż wezwanie do przesłuchanie. To nie o to chodziło. My też mamy świadomość swojego ulokowania w systemie prawnym. Pismo [Mariana Banasia] jest bardzo prawnicze, uzasadniające dlaczego pan prezes nie przyjął zaproszenia” – mówił na konferencji prasowej szef senackiej komisji samorządu terytorialnego Zygmunt Frankiewicz z Koalicji Obywatelskiej.