To już nie jest pierwsza sytuacja, kiedy premier obejmuje jakiś resort, tymczasowo oczywiście – mówił Radosław Fogiel w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

Pamiętam sytuację z rządów Prawa i Sprawiedliwości 2005-2007, kiedy pan premier Kaczyński też był ministrem czegoś, bo chwilowo był wakat. Pomysł wynika stąd, że pierwszy kandydat, który był brany pod uwagę, o którym pan premier mówił w zeszłym tygodniu, z przyczyn osobistych, których nie znam, nie zdecydował się objąć stanowiska – mówił dalej wicerzecznik PiS.

Panie redaktorze, jeżeli nie chciał, wycofał się, to nie drążmy. Teraz, dopóki nie będzie „dograna” osoba, która przejmie ten resort, to przechodzi pod jurysdykcję premiera. Formalnie pan premier będzie ministrem sportu – zaznaczył.