Trzymajcie się za kieszenie i portfele, bo PiS zaczyna realizować swoje obietnice wyborcze. Na pierwszy ogień idzie około 400 tysięcy pracowników zatrudnionych na umowach o pracę, ludzi dobrze wykształconych, innowacyjnych, którzy mają szansę sprawić, że polska gospodarka stanie się rzeczywiście konkurencyjna, innowacyjna i że ten dystans między Polską a Europą Zachodnią będzie malał. Prawie 400 tysięcy pracowników będzie zarabiało mniej, dlatego że pierwszą ustawą jest ustawa znosząca limit 30-krotności, mimo że w kampanii wielokrotnie słyszeliśmy, że tej ustawy nie będzie. Dlaczego PiS to robi? Powód jest tylko jeden. Do budżetu musi wpłynąć ponad 5 mld złotych więcej ze składek, bo budżet nigdy nie był zrównoważony” – mówiła na konferencji prasowej w Sejmie Izabela Leszczyna z Koalicji Obywatelskiej.

PiS w panice szuka pieniędzy do przyszłorocznego budżetu i wprowadza drogą poselską ustawę systemową dla systemu ubezpieczeń społecznych. Nie możemy pozwolić, by taka ustawa została zrealizowana bez oceny skutków regulacji w dłuższym okresie. Jeszcze dziś do pana przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych wpłynie nasz wniosek, podpisany przez posłów KO z tej komisji, o zwołanie specjalnego posiedzenia do rzetelnej oceny skutków regulacji, bo taka ocena nie została załączona do poselskiego projektu ustawy” – dodawała Paulina Hennig-Kloska z KO.