To jest nominacja sił opozycji. Ja to traktuję jako ogromny zaszczyt i ogromne zobowiązanie. Na końcu musimy wygrać głosowanie w Senacie. Dopiero wtedy będziemy mogli mówić o funkcji marszałka Senatu. Takie rozmowy toczy się już jakiś czas, natomiast przyspieszyły w ostatnich dniach. To były rozmowy liderów opozycji” – mówił w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie kandydat opozycji na marszałka Senatu, senator-elekt Tomasz Grodzki.

O gwarancjach to można mówić przy kupnie samochodu. Natomiast pokora i szacunek dla każdego człowieka są istotne. Takie rozmowy z senatorami niezależnymi już się odbywają. Liczę, że 12 listopada nie tylko senatorowie niezależni, ale chciałbym również zachęcić senatorów PiS do tego, aby rozważyli, czy nie warto zagłosować na kandydata sił zjednoczonej opozycji” – dodawał.