Live

Rabiej o ustawie „anty-LGBT”: To Kaczyński otworzył tę puszkę z Pandorą, którą teraz Korwin-Mikke podbija

Widziałem co się działo w Białymstoku, widziałem kamienie lecące w stronę gejów i lesbijek. Widziałem okrzyki, żeby ich zabić, żeby nas zabić, bo to były tego rodzaju okrzyki. I nie widziałem potępienia tego ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwnie, to Jarosław Kaczyński otworzył tę puszkę z Pandorą i wypuścił ją, którą teraz Janusz Korwin-Mikke podbija. Tak wygląda sytuacja. Albo to szaleństwo zostanie zatrzymane i rzeczywiście zaczniemy wracać do języka szacunku wzajemnego i godności wszystkich ludzi, albo po prostu będziemy się tak nakręcali jeszcze długo – mówił Paweł Rabiej w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

Matyja: Uważam, że w Senacie jest remis. Na każde głosowanie będziemy czekać, każde będzie ciekawe

– To jest skutek sensownej decyzji o jedności, bo tam nie było miejsca na indywidualne popisy. Kilka osób odwróciło pis-owskie okręgi. Uważam, że w Senacie jest remis. na każde głosowanie będziemy czekać, każde będzie ciekawe – mówił Rafał Matyja w FpF.

– Na Ukrainie spotkałem się z pojęciem „trzeciej tury” wyborów. Lepiej dla nas wszystkich, żeby ta kadencja zaczęła się od potwierdzenia wyniku. Nawet uważam, że PiS popełnia błąd kwestionując te wyniki. Przecież każdy kto zna tryb pracy Senatu, wie że PiS wielokrotnie będzie zwycięzcą głosowań – dodawał Matyja.

Matyja o wejściu Konfederacji: Naprawdę to bardzo komplikuje PiS-owi życie

– Moim zdaniem Jarosław Kaczyński nie cieszył się z wejścia do Sejmu Konfederacji. Naprawdę to bardzo komplikuje PiS-owi życie. Dużo zależy od tego jak Konfederacja się będzie zachowywała i na ile to będzie przemyślana strategia a na ile improwizowana, bo tu co innego będzie mówił Korwin, co innego Braun a co innego Bosak ale każdy może sprawić PiS-owi trochę kłopotów. To jest Sejm, który będzie znaczniej retorycznie bogatszy – mówił prof. Rafał Matyja w FpF.

Matyja: Powrót PSL-u został przyjęty bardzo pozytywnie

– Jeśli PSL-owi pięciokrotnie wzrósł wynik we Wrocławiu to z 1 miał 5%, ale w bardzo wielu ośrodkach wiejskich odzyskał swoich wyborców i uzyskał dużo więcej niż 4 lata temu. Moim zdaniem, koalicja PSL z partią miejską i tu nie chodziło o żadną lewicę, ale o to, że startowało z partią miejską i dla wielu wyborców wiejskich sprawiało, że myśleli, że „to nie była nasza partia”. Coś traciła z tożsamości, więc powrót PSL-u został przyjęty bardzo pozytywnie – mówił prof. Rafał Matyja w FpF.

Kanthak o ustawie „anty-LGBT”: Według mojej wiedzy Konfederacja nie znajdzie sojuszników w PiS. Ja się nie podpiszę

Żeby w ogóle mówić o projekcie ustawy, to rzeczywiście musi [Janusz Korwin-Mikke] znaleźć jeszcze czterech sojuszników, ponieważ zgodnie z konstytucją, żeby złożyć projekt ustawy, trzeba co najmniej 15 podpisów posłów, a konfederacja według mojej pamięci wprowadziła 11 – mówił Jan Kanthak w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Wydarzenia i Opinie” Polsat News.

Może znajdzie w Prawie i Sprawiedliwości? – dopytywał dziennikarz.

Według mojej wiedzy nie znajdzie. Ja się nie podpiszę. Na razie nie mówimy o projekcie ustawy. Nie wiemy co się kryje pod hasłem „anty-LGBT” – odparł Kanthak.

Matyja o wyniku PiS: To była polityka prowadzona na wariata i to nie posłużyło PiS-owi bo dla wielu osób to było zastanawiające, czy rzeczywiście PiS jest w stanie tak to zrobić, że nie zapłacimy za to wszyscy i to wyhamowało pewną akcję

– PiS chciał potwierdzenia swojej polityki w postaci bardzo dużego poparcia. Miał dostać dowód poparcia suwerena dla swojej polityki a go nie dostał. Różne drobiazgi o tym zadecydowały, choć bardzo wielu nowych wyborców pIS uruchomił nie tylko obietnicami ale też po raz pierwszy uruchomiono na ogromną skalę pieniądze w roku wyborczym i była nadzieja, że to da duży efekt a to się nie stało. Jednym z ewidentnych błędów była obietnica płacy minimalnej na poziomie 4 tys. zł. Wielu ludzi to wprowadza w zastanowienie, że jeśli dziś zarabiam 3,600 to za chwilę będę zarabiał płacę minimalną. Są osoby samo zatrudnione, które się przestraszyły, że 2 tys. będą musiały zarabiać na sam ZUS. Dla iluś osób to była konfuzja i to wcale dobrze nie zadziałało. Wychodzi na to, że prezes Kaczynski nie ggłosił tego po wystarczających studiach z kolegami rządu i wygląda na to, że to nie był do końca skoordynowany przekaz. Pamiętamy jakie było zaburzenie z min. czerwińską. To była polityka prowadzona na wariata i to nie posłużyło PiS-owi bo dla wielu osób to było zastanawiające, czy rzeczywiście PiS jest w stanie tak to zrobić, że nie zapłacimy za to wszyscy i to wyhamowało pewną akcję – mówił prof. Rafał Matyja w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w Faktach po Faktach.

12 grudnia premiera książki Donalda Tuska „Szczerze”

12 grudnia 2019 r. ukaże się książka Donalda Tuska zatytułowana „Szczerze”. To osobisty dziennik opowiadający o kulisach europejskiej polityki i kluczowych momentach polskiej i europejskiej historii ostatnich lat, zawierający także polityczne credo autora. Wydawcą książki jest Wydawnictwo Agora – zapowiada wydawnictwo na stornie internetowej.

„To niezwykły, osobisty dziennik Przewodniczącego Rady Europejskiej. Dzień po dniu towarzyszymy jego pierwszym krokom w nowej roli, poznajemy kulisy europejskiej polityki i śledzimy najbardziej dramatyczne wydarzenia ostatnich lat: zamachy terrorystyczne w Paryżu i Brukseli, kryzys uchodźczy, śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, niekończące się negocjacje w sprawie Brexitu. W książce znajdziemy też wielowymiarowe i zaskakujące portrety najważniejszych postaci światowej polityki, od Baracka Obamy i Angeli Merkel po Donalda Trumpa i Borisa Johnsona.

Ale „Szczerze” to znacznie więcej niż książka o kulisach władzy. To również zapisane potoczystym, barwnym językiem polityczne credo Donalda Tuska i opowieść o Europie, która pozostaje wielkim marzeniem. A także o europejskiej polityce, która bywa gorzkim rozczarowaniem”

Spurek: To nie jest Wiosna, do której wstępowałam. Dziś zrezygnowałam z członkostwa w Wiośnie. Będę niezależną posłanką S&D w PE

Sobolewski pytany, czy PiS będzie miało w Senacie większość: Pozwólmy czasowi działać. Czas w tym układzie jest naszym sprzymierzeńcem

Daj, Panie Boże, żeby słowa pana marszałka [Bielana] stały się rzeczywistością [o tym, że PiS  będzie miało większość w Senacie]. Oczywiście, muszę podkreślić, że polityka to jest rozmowa, więc trwają rozmowy, jak to w polityce, a jaki będzie ich efekt, to okaże się niedługo. Chcę przypomnieć, że PiS jako komitet wyborczy wygrało wybory do Senatu. Zdobyliśmy 48 mandatów” – mówił w poranku rozgłośni katolickich „Siódma9” poseł-elekt, przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.

Pozwólmy czasowi działać. Czas w tym układzie jest naszym sprzymierzeńcem” – dodawał. 

Lubnauer: Widać coraz bardziej, że afera Banasia to afera całego PiS-u. W tej kadencji Sejmu powinniśmy złożyć wniosek, żeby powstała komisja śledcza ds. wyłudzeń VAT-u obejmująca czas rządów PiS-u

Widać coraz bardziej, że afera Banasia to jest afera całego PiS-u. Mafia VAT-owska zaczęła w ministerstwie finansów działać już za czasów, kiedy ministrem finansów był pan Morawiecki, ale zauważmy, że tylko te służby, które są maksymalnie odpolitycznione, czyli policja, potrafiły zająć się sprawą. Tam, gdzie nadzorował pan Kamiński, Wąsik, okazuje się, że te służby ani nie zadbały o to, żeby przygotować dokumenty dla posłów, które uniemożliwiłyby panu Banasiowi zostanie szefem NIK-u, ani nie potrafiły odkryć mafii VAT-owskiej tuż pod nosem ministra finansów. Oznacza to, że najwyższy czas, żeby służby przeszły pod cywilny nadzór” – mówiła na konferencji prasowej w Sejmie przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. 

W tej kadencji Sejmu powinniśmy złożyć wniosek, żeby powstała komisja śledcza ds. wyłudzeń VAT-u właśnie obejmująca czas, w którym rządzi PiS” – dodawała. 

Łapiński: Nie ma polityka, który jest nie do pokonania. Hipotetycznie można założyć, że znajdzie się kandydat, który skupi głosy całej opozycji. PAD jest na najlepszej drodze ku reelekcji, ale II kadencja, jeśli będzie miała miejsce, to po dużym wysiłku i ciężkiej kampanii

Nie ma takiego polityka, który jest nie do pokonania i hipotetycznie można sobie założyć, że znajdzie się jakiś kandydat, który skupi głosy całej opozycji. Pamiętajmy, że w podzielonym społeczeństwie, jakim jest dzisiaj Polska, jest raczej tak pół na pół. Wygrana Andrzeja Dudy też była 51,5% do 48,5%, więc te podziały społeczne cały czas są. To będzie kwestia mobilizacji, kwestia kontrkandydata. Na ile Andrzej Duda jeszcze będzie potrafił pozyskać wyborców np. PSL-u czy Konfederacji, bo nie sadzę, że PO. I oczywiście dzisiaj jest na dobrej czy na najlepszej drodze do reelekcji. Ma ku temu bardzo mocne karty i dużo atutów, natomiast myślę, że z tego, co mogę powiedzieć, jak byłem w Pałacu Prezydenckim, nigdy nie było przekonania prezydenta ani jego otoczenia, że wszystko jest już pozamiatane, że II tura kadencja to pewnik. II kadencja, jeśli będzie miała miejsce, to po naprawdę pewnie dużym wysiłku i ciężkiej kampanii – stwierdził Krzysztof Łapiński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.

Łapiński: Banaś nie pomaga PiS-owi. Jest zamknięty medialnie. Patrzy z własnej perspektywy, urzędnika który ma 6-letnią kadencję

Sam Marian Banaś nie pomaga PiS-owi, bo pojawiają się kolejne publikacje czy kolejne rewelacje i on troszeczkę jest jakby zamknięty medialnie. Nie wyjdzie, nie wytłumaczy się jak jest, nie powie np., że tu jest nieprawda, tam nieprawda, nie przedstawi swojej wersji. Nie komunikuje się raczej z mediami, nie widziałem konferencji prasowej – stwierdził Krzysztof Łapiński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w Radiu Plus.

Myślę, że dzisiaj Marian Banaś patrzy z własnej perspektywy, urzędnika który ma 6-letnią kadencję i to pewnie jego punkt widzenia, a niekoniecznie to, czy to pomaga czy szkodzi PiS-owi – mówił dalej były rzecznik PAD.