Rozmawialiśmy o tej sytuacji. Pytali o kontekst nie tylko całej kampanii wyborczej i wniosków, które pojawiły się w raporcie OBWE i oceny bardzo twardej i trudnej dla większości PiS-owskiej. Pytali o dalszy proces wyborczy, który nie skończył się 13 października, jak się wydawało, tylko przez protesty wyborcze złożone przez PiS dalej trwa. Pytali o to jakie są konsekwencje i jak oceniamy tę sytuację, czy nie ma zagrożenia dla demokracji, praworządności, czy nie jest możliwa zmiana werdyktu wyborczego, który Polacy podjęli 13 października” – mówił w Strasburgu po spotkaniach z szefostwem Rady Europy przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.

Wyraźnie mówiliśmy o przypadkach korupcji politycznej, o 6 protestach, które wynikają nie z jakichkolwiek rzetelnych powodów, a po prostu z wyborczej porażki. Pytali, czy nie ma zagrożeń do przeprowadzenia pierwszej sesji Sejmu i Senatu 12 listopada” – dodawał.