To na tym uniwersytecie zawsze z wielką życzliwością przyjmowany był mój prezydent RP prof. Lech Kaczyński, który zresztą miał także tę przyjemność, że uczył tutaj studentów, młodych ludzi, był tu profesorem. Zawsze spotkał się tutaj z życzliwością i ze zrozumieniem. Nawet w najtrudniejszych dla siebie czasach. Mówię o czasach nam już współczesnych, nie mówię o czasach wcześniejszych. Nie mówię o czasach przed 1989 rokiem. Mówię o czasach, kiedy był już rzeczywiście politykiem, działającym w legalnym świecie polityki, a nie w podziemiu. Także przeżywał trudne momenty, tak jak zresztą RP. Tu zawsze był przyjmowany życzliwie. Jestem za to ogromnie wdzięczny. Także w okresie, kiedy pana prezydenta już zabrakło, to tutaj mogłem przychodzić po to, by zapoznać się z badaniami po to, by wymienić poglądy i wysłuchać poglądów, których zabraniano głosić na innych uczelniach. Zamykając sale wykładowe, aule, gabinety. To tutaj była prawdziwa wolność nauki, badań naukowych i prawdziwa wolność słowa. Także za to dziękuję i oddaje za to społeczności uczelni, jej władzom i wszystkim państwu i samej uczelni wielki szacunek. Jesteście państwo prawdziwym uniwersytetem, na którym wolność znaczy wolność, a szacunek znaczy szacunek. To są właśnie te wartości, które macie państwo zapisane w statucie i te wartości są tutaj przestrzegane, czego w wielu innych miejscach bardzo brakuje – stwierdził prezydent Andrzej Duda na inauguracji roku akademickiego na UKSW.